bio-forum.pl

Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

bez logowania - można przeglądać

od sty.2007
#0

1. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Szanowni użytkownicy bio-foru o zacięciu kulinarnym, ale i nie tylko, na długie zimowe wieczory proponuję zabawę kulinarną z grzybami, na początku z grzybami shiitake. Osoby chcące wziąć udział w zabawie, przysyłają na mój adres e-mail mycomed@grzyby.info[mailto:mycomed@grzyby.info] zgłoszenie, ja na podany adres wysyłam świeże bądź suszone grzyby shiitake. Uczestnik zabawy opracowuje przepis kulinarny, fotografuje i ( foto gotowej potrawy, foto produktów, foto potrawy w trakcie przygotowania, podobnie jak shiitake.pl) zamieszcza materiał wzbogacając w przepisy, zarówno stronę bio-forum jak również wyrażają zgodę na zamieszczenie przepisu na mojej stronie komercyjnej www.shiitake.pl[shiitake.pl], www.mycomed.eu[mycomed.eu], oczywiście, podając autora przepisu i wykonania. Ponadto można na kolejnym zlocie bio-forum powtórzyć wykonanie dań, które wezmą udział w konkursie kulinarnym np. „O złotą patelnie bio-forum.

od paź.2005
#0

2. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Krzysiu, rzuciłeś rekawiczkę - ja ja podejmę. Mam przecież suszone shitake i obiecuję w najbliższym czasie zrobić fotorelację.

Już raz użyłem tego suszu ale w kapuście kiszonej z niewielkimi dodatkami wędliny. U nas tzw biedny bigos. Robi się taką kapustę z normalnymi suszonymi grzybami leśnymi, ale te z shitake są o niebo smaczniejsze. Faktycznie mają inny aromat.

Przesyłać już mi grzybów nie musisz a ja obiecuję, że fotoprzepis zawiśnie na Bio i Twojej ( jak zechcesz) stronce:-)

PS Oczywiście, to nie będą shitake w kapuscie:-)

(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 12. grudnia. 2010)

od sty.2007
#0

3. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Old_Rysiu jestem przekonany że zaprezentujesz znakomite danie. Jeżeli zabawa kulinarna z shiitake znajdzie zainteresowanie, to w przyszłości możemy pobawić się również z innymi grzybami np. nameko, yamabushi, eryngii czy bunashimeji i oczywiście zwieńczenie kulinarnej przygody, konkursem na bio-zlocie.

od paź.2005
#0

4. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

No i gotowe:-)

Przepis należy do Ciebie Krzysiu:-)

[bf#391160]

od kwi.2004
#0

5. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Mnie też coś chodzi po głowie, Krzyś. Ale ja w piątek poszaleję i dam znać, jeśli wyjdzie.

od paź.2005
#0

6. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Jolka - grzyby to wspaniały towar. Nie ma takiej opcji aby było niesmaczne.

od kwi.2004
#0

7. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Ja tam potrafię schrzanić potrawę.

od paź.2005
#0

8. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Od dawna przyglądam się tym grzybom z Waszej uprawy. Najbardziej podoba mi się ta soplówka jeżowata zwana też brodą starca czy lwią grzywą:-)

Wszystkie grzyby powinne przejść przed spożyciem proces termiczny. Jak to się ma z tą soplówką? Czy to taki sam proces jak u naszych innych grzybów?

Soplówka ta ma niezwykły kształt. Nigdy jej nie widziałem, ale wydaje mi się, że to bardzo luksusowy towar kulinarny. Jak już zamieszkam gdzieś pod lasem, to się o taki grzybek do Ciebie uśmiechnę.

od kwi.2004
#0

9. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

I wermiszelek zrobić z soplóweczki?

od paź.2005
#0

10. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Jolka:-)

Ty jesteś specjalistka od zup wszelakich:-) Ja zaś gustuję w daniach drugich.

Z soplówki to zrobibym naprawdę lwią głowę. Nie mam jednak pojecia, jak zachowa się ten grzynb w czasie obróbki cieplnej. Ja nawet nie wiem jak on wyglada naprawdę surowy, czy te włosy po obróceniu spadają w dół, czy to zbita tak wyrzeźbiona forma. Trzeba min trzy głowy żeby zrobić eksperyment, po którym można wykonać tego lwa. Trzeba spróbować zagotować, odparować, odparować z włosami w dół. Po takich eksperymentach wyskoczy obraz przyszłego dania.

od paź.2005
#0

11. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

No i nikt wiecej nie podejmuje się pokazania swoich przepisów? Tylko Jolka obiecała, że coś wstawi - ale chyba to wielka tajemnica bo cichutka jak myszka:-)

Gdzie reszta naszych kuchmistrzów? Wiem, że są tutaj:-) Nie pękajcie - dalej do roboty!!!

od cze.2009
#0

12. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .
16.gru.10 13:31
Anna Czapik "czahanka"

Rysiu, Szykuję się do wyjazdu na święta, ale po Nowym Roku - przepis będzie na mur!

od lip.2008
#0

13. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .
16.gru.10 22:13
Marek Brat "rayn"

Polecam żadne tam shiitake czy yamabushi (Boże, co to jest?), ale zwykłe "nasze" risotto z maślakami w roli głównej.

Blaszkowe absolutnie Wam się nie sprawdzą (więc nie eksperymentujcie przenigdy z pieczarkami czy gąskami albo twardzioszkami).

I co jeszcze?

Że nie wiecie nic o ryżu?

Nie wierzę :).

Poza tym, wiem, trochę odbiegam od tematu :).

od mar.2008
#0

14. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Ja nawet w NIEMCACH gotowałam potrawki z ryżu, polane sosem z prawdziwków (zamrożonych) z dodatkiem piersi indyczej (pokrojonej w kostkę), zaprawionej przecierem pomidorowym, czosnkiem, wegetą, pieprzem i papryką...

Teraz często przygotowuję sobie taki sosik (czasami bez mięska) i zapodaję go sobie z kaszą jęczmienną!

od paź.2005
#0

15. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Rayn - są różnego rodzaju grzyby. Kurki nie porównasz do pieczarki, tej zaś do żólciaka siarkowego a tego do płachetki kołpakowatej. Nie można porównać maślaka do czubajki, czubajki do borowika ceglastoporego, tego zaś do lejkowca dętego. Wszystkich zaś nie porównuj do boczniaka ostrygowatego do shitake czy innych chińskich grzybów mun, bo chociaż tam się nazywają mun to u nas jest to zwykłe ucho bzowe:-)

Najciekawsze w tym wszystkim to to, ze te grzyby mają inne smaki/aromaty. Kiedyś mialem zakodowany zapach grzybowy. Dzisiaj to się zamazało - a to właśnie dzięki shitake czy żółciakowi siarkowemu.

Tak jak ludzie kupują krewetki i nie pisza ''Boże co to jest?'', tak w sprzedaży jest shitake.

Można z niego zrobić wiele potraw i dlatego tutaj ten wątek. Tak jak polskie są ruskie pierogi, Twoje risotto, tak i polski jest sandacz w sosie shitake:-)))

od sty.2007
#0

16. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

"Polecam żadne tam shiitake czy yamabushi (Boże, co to jest?), ale zwykłe "nasze" risotto z maślakami w roli głównej. " śpieszę z wyjaśnieniem, yamabushi to nazwa handlowa grzyba Hericium erinaceum i bardziej swojsko brzmiącej nazwie Soplówka jeżowata. W Polsce z tego co mi wiadomo jest kilka stanowisk, i ów gatunek jest pod ścisłą ochroną, więc przeciętny zjadacz grzybów ma małe szanse na degustację wyżej wymienionego monstrum. Tak jak zresztą napisał old-rysiu nie można porównywać różnych gatunków grzybów, tak jak nie można udowodnić wyższości smakowej pomidorów nad ogórkami kiszonymi. Polska jest jednym z niewielu regionów na świecie, gdzie tak popularne jest zbieractwo grzybów, a co się z tym wiążę stosunkowo powszechną i bogatą wiedzą mykologiczną. W większości jednak krajów na świecie, powszechna wiedza o grzybach sprowadza się do tych, które można znaleźć na sklepowych półkach, czyli w zasadzie grzybów uprawnych. Rayan domyślam się że nigdy nie miałeś do czynienia z innymi grzybami uprawnymi niż pewnie pieczarka czy boczniak, bo nigdy byś tak nie napisał "żadne tam shiitake " Do przedstawiania przepisów kulinarnych z różnymi grzybami jest, pięknie zresztą rozbudowany na Bio-forum, dział "W kuchni " Zakładając ten wątek, miałem na celu wzbogacić dział kulinarny, zarówno na Bio-forum, jak również na mojej stronie firmowej o przepisy z grzybami stosunkowo mało znanymi w Polsce. Ponadto zaoferowałem nieodpłatną wysyłkę grzybów, dla osób chcących poeksperymentować również z grzybami uprawnymi. W Polsce grzyby shiitake są dostępne w zasadzie w niektórych marketach w większych miastach, więc nie są powszechnie osiągalne, nie wspominając o cenie ( około 70 zł /kg). Nie wymienię innych gatunków, które są w ogóle niedostępne na naszym rynku, a mam nadzieję że w późniejszym czasie użytkownicy Bio-forum będą mieli okazję poeksperymentować z nimi. Na zakończenie moich wypocin zacytuję opinię osób, które miałem przyjemność poczęstować Soplówką jeżowatą ( Małpią głową, Lwią grzywą, Brodą starca) smażoną na masełku: " Smak soplówki jest niesamowity i nieporównywalny z żadnym innym grzybem " Piękno tego świata tkwi w jego różnorodności.

od mar.2008
#0

17. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Ja Krzysiu bardzo chętnie bym spróbowała MAŁPIĄ GŁOWĘ i poeksperymentowała z nią!

Żółciaka siarkowego (dzikorosnącego) już ujarzmiłam i nawet kiedyś na innym forum grzybkowym opisałam z fotorelacją wykonane kotleciki z tego smakowitego grzybka!

od paź.2005
#0

18. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Jolka - miałaś poszaleć z shitake w piatek. Poszalałaś?:-) Może za dobre wyszło i teraz nie wiesz, czy tak za darmo oddać ten przepis tutaj zanim otrzymasz patent?:-)

W Oszołomie widziałem Shitake świeże. Jak w styczniu jeszcze będą, kupię i zrobię coś extra - ale mam pomysła:-))))

od kwi.2004
#0

19. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Miałam Rysiu, miałam. Chyba zostawię to na po świętach. Praca zawodowa, a raczej jej marne resztki, nieznośny ból karku, zakupy, prezenty, sprzątanie i pichcenie to już za dużo, jak na mnie. A co dopiero jeszcze bawić się z aparatem fotograficznym.

od paź.2005
#0

20. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Cichutko w tym wątku się zrobiło. Po ciężkiej chorobie zaczynam nabierać apetytu i od razu sobie pomyślałem... a jakby tak...

W głowie mam okropny plan - połaczenie shitake z masą na placki ziemniaczane. Wszystko zapieczone w foremce na ciasto w piekarniku, do tego gotowany brokół i kalafior ( koniecznie razem), mogłoby być bardzo atrakcyjnym daniem. Jak dojdę do siebie - to spróbuję coś takiego zmajstrować:-)

Gdzie reszta naszych kucharzy? Chrisfir, Grzybiorz, Janek - Żyjecie??

(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 05. stycznia. 2011)

od kwi.2004
#0

21. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Krzysiu.:-)

W Twoje ręce. Muszę powiedzieć, że to było pyszne!

Co i gdzie jeszcze mam zrobić? Gdzie wysłać zgodę?

od sty.2007
#0

22. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Jolu danie ekstra, muszę przetestować. A teraz pytanie do Ciebie i old Rysia, a może by tak jeszcze raz..... tym razem Soplówka jeżowata?

od mar.2008
#0

23. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Krzysiu, ja bym poeksperymentowała chętnie z.... MAŁPIĄ GŁOWĄ!!!:-)

od sty.2007
#0

24. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Małgosiu, mówisz-masz, a raczej piszesz-masz. Podaj mi na priv adres wysyłki.

od paź.2005
#0

25. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Krzysiu - soplówka tak - chętnie, ale muszę mieć dwie sztuki, bo boję się, że mój pomysł może nie zdać egzaminu. Zakładam zatem, że musze zrobić poprawkę, chodzi o technologiczne przygotowanie tego grzyba.

No i jeszcze pytanie - czy musi być gotowany w wodzie, pieczony, czy może być parowany? Czy grzyb ten jest tak szlachetny jak np. boczniak?

(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 29. stycznia. 2011)

od kwi.2004
#0

26. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Ja nie mam soplówki, Krzysiu.

A z shiitake jeszcze poeksperymentuję.

od sty.2007
#0

27. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .
pk\-grzyby\-2a

Jolu domyślam się że nie masz soplówki, moim zamysłem przy założeniu tego tematu było, że dla chcących uczestniczyć w zabawie ja zapewniam grzyby, w ciągu 2 tygodni będę miał owocniki soplówki i wyślę wg życzenia. Poproszę tylko adres do wysyłki na mail podany w pierwszym poście, również old Rysia i osoby które też chciały by poeksperymentować z soplówką, no i ze świeżymi shiitake również. Zatem luty należy do soplówki, a marzec zobaczymy może do nameko albo eryngii. Co do soplówki Rysiu mam małe doświadczenie robiłem soplówkę smażoną na maśle

pk\-grzyby\-3a

i kiełbasa smażona z grzybami ( shiitake, nameko yamabushi)

Pamiętam, że w książce " Domowa uprawa grzybów" Marka Siwulskiego, jest przepis na zapiekankę z soplówką.

od paź.2005
#0

28. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Interesuje mnie tylko, czy z tej soplówki trzeba odlać wodę po przegotowaniu, jak to się robi z co niektórymi niezbyt szlachetnymi grzybami. Tak bardziej szczególowo - to interesuje mnie, czy musimy ten grzyb przegotować w wodzie!!

od paź.2005
#0

29. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Byłem popatrzeć na Twojej stronie Krzysiu - przepisy kulinarne. Jest juz tego sporo i jak widać, grzyby pasują do wszystkiego. Najbardziej jednak spodobały mi się shitake faszerowane:-)

Przez te nasze zabawy kulinarne, bedziesz miał okropnie dużo roboty. Nasze przepisy trochę odbiegaja od sposobu pokazania dania na Twojej stronie. Mam jednak pomysł. Masz tam dział przepisy internautów. Trzeba zatem otworzyc nowy dział: Fotoprzepisy. W tym dziale będziesz mógł żywcem przenieść całość naszej pracy do Twojego archiwum.

od mar.2008
#0

30. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Krzysiu, ja planuję poeksperymentować z soplówką w roli głównej w potrawce z ryżem (lub kaszą) i piersią z indyka lub kurczaka! Chodzi mi też po głowie potraktowanie soplówki w tzw. "cieście" i smażeniu jako kotlecików!

Może pokuszę się też zapiec z makaronem w sosie pomidorowym????

Rysiu, tej wody po obgotowaniu by mi było szkoda wylać, pewnie wykorzystam ją do tego pomidorowego sosu? Albo do zaparzenia ryżu???

od sty.2007
#0

31. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Rysiu, cały dział kulinarny na mojej stronce jest w przebudowie, istotnie mam trochę pracy z przetworzeniem nadsyłanych przepisów, przyjąłem taką formę prezentacji i pracuję nad ujednoliceniem wszystkich. Korzystając z okazji poproszę Ciebie i Jolę o akceptację formy. Na razie przepisy nie są dostępne z poziomu menu stronki. Zaprezentowane przez Ciebie i Jolę przepisy przybrały taką formę.

(wypowiedź edytowana przez Cropkeeper 29. stycznia. 2011)

od paź.2005
#0

32. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Wstrzymaj się z tymi przepisami.

Zadzwoń do mnie - 509933435

od lip.2008
#0

33. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Zgłaszam swój udział w zabawie. Krzysiu, wysyłam Ci adres do wysyłki na maila. Pomimo, że już będzie luty i soplówka, chętnie jeszcze popracowałabym ze świeżymi grzybami shiitake. A może załapię się na jedne i drugie?

od paź.2005
#0

34. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Kurcze - zaczyna być goraco jak w prawdziwej kuchni. Tessa, Malgi, Jolka i ja - no to już 4 poważne przepisy kulinarne - a kto wie, może i wiecej:-)

od lip.2008
#0

35. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Drżyjcie narody!

od kwi.2004
#0

36. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Ślicznie Krzysiu. Dziękuję.

\clipart {smile}

Popraw tylko w tytule jaka na jajka. Proszę.

Naprawdę mam Ci dać mój adres?

od kwi.2004
#0

37. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Właśnie zaczynam robić drugą potrawę z shiitake. Ciiiiiiiiiiiiiiiiicho.

od kwi.2004
#0

38. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Puk. Puk.

To znów szalona gospodyni Jolka, zaszczepiona grzybami shiitake.

Tu nowy przepis:

[bf#395558]

od sty.2007
#0

39. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Super pomysł na danie. Jolu dzięki. Nie mam jeszcze namiarów Tereni, która jeszcze powalczy z shiitake, no i czekamy na soplówki.

od kwi.2004
#0

40. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

A moje namiary dostałeś, Krzyś? Bo mi wiadomość wróciła.

od sty.2007
#0

41. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Tak Jolu, mam.

od lip.2008
#0

42. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .

Krzysiu, moje namiary wysłałam na adres e-mailowy mycomed@grzyby.info[mailto:mycomed@grzyby.info]

od wrz.2008
#0

43. Zabawa kulinarna na zimowe wieczory .
3.lut.11 21:34
"chrisfir"

ja mam słoik grzybów shiitake z oliwkami w oleju słonecznikowym

jak go sfotografuje i znajde czas na opis

to sie właczę

Na razie moje zimowe wieczory sa bardzo zajęte

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji