#3213
od października 2005
Krzysiu, rzuciłeś rekawiczkę - ja ja podejmę. Mam przecież suszone shitake i obiecuję w najbliższym czasie zrobić fotorelację.
Już raz użyłem tego suszu ale w kapuście kiszonej z niewielkimi dodatkami wędliny. U nas tzw biedny bigos. Robi się taką kapustę z normalnymi suszonymi grzybami leśnymi, ale te z shitake są o niebo smaczniejsze. Faktycznie mają inny aromat.
Przesyłać już mi grzybów nie musisz a ja obiecuję, że fotoprzepis zawiśnie na Bio i Twojej ( jak zechcesz ) stronce :-)
PS Oczywiście, to nie będą shitake w kapuscie :-)
(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 12.grudnia.2010)
Old_Rysiu jestem przekonany że zaprezentujesz znakomite danie . Jeżeli zabawa kulinarna z shiitake znajdzie zainteresowanie, to w przyszłości możemy pobawić się również z innymi grzybami np. nameko , yamabushi, eryngii czy bunashimeji i oczywiście zwieńczenie kulinarnej przygody, konkursem na bio-zlocie .
#3220
od października 2005
Mnie też coś chodzi po głowie, Krzyś. Ale ja w piątek poszaleję i dam znać, jeśli wyjdzie.
#3223
od października 2005
Jolka - grzyby to wspaniały towar. Nie ma takiej opcji aby było niesmaczne.
Ja tam potrafię schrzanić potrawę.
#3225
od października 2005
Od dawna przyglądam się tym grzybom z Waszej uprawy. Najbardziej podoba mi się ta soplówka jeżowata zwana też brodą starca czy lwią grzywą :-)
Wszystkie grzyby powinne przejść przed spożyciem proces termiczny. Jak to się ma z tą soplówką? Czy to taki sam proces jak u naszych innych grzybów?
Soplówka ta ma niezwykły kształt. Nigdy jej nie widziałem, ale wydaje mi się, że to bardzo luksusowy towar kulinarny. Jak już zamieszkam gdzieś pod lasem, to się o taki grzybek do Ciebie uśmiechnę.
I wermiszelek zrobić z soplóweczki?
#3227
od października 2005
Jolka :-)
Ty jesteś specjalistka od zup wszelakich :-) Ja zaś gustuję w daniach drugich.
Z soplówki to zrobibym naprawdę lwią głowę. Nie mam jednak pojecia, jak zachowa się ten grzynb w czasie obróbki cieplnej. Ja nawet nie wiem jak on wyglada naprawdę surowy, czy te włosy po obróceniu spadają w dół, czy to zbita tak wyrzeźbiona forma. Trzeba min trzy głowy żeby zrobić eksperyment, po którym można wykonać tego lwa.Trzeba spróbować zagotować, odparować, odparować z włosami w dół. Po takich eksperymentach wyskoczy obraz przyszłego dania.
#3235
od października 2005
No i nikt wiecej nie podejmuje się pokazania swoich przepisów? Tylko Jolka obiecała, że coś wstawi - ale chyba to wielka tajemnica bo cichutka jak myszka :-)
Gdzie reszta naszych kuchmistrzów? Wiem, że są tutaj :-) Nie pękajcie - dalej do roboty!!!
Rysiu,Szykuję się do wyjazdu na święta,ale po Nowym Roku -przepis będzie na mur!
Polecam żadne tam shiitake czy yamabushi (Boże, co to jest?), ale zwykłe "nasze" risotto z maślakami w roli głównej.
Blaszkowe absolutnie Wam się nie sprawdzą (więc nie eksperymentujcie przenigdy z pieczarkami czy gąskami albo twardzioszkami).
I co jeszcze?
Że nie wiecie nic o ryżu?
Nie wierzę:).
Poza tym, wiem, trochę odbiegam od tematu:).
#183
od marca 2008
Ja nawet w NIEMCACH gotowałam potrawki z ryżu, polane sosem z prawdziwków (zamrożonych) z dodatkiem piersi indyczej (pokrojonej w kostkę), zaprawionej przecierem pomidorowym, czosnkiem, wegetą, pieprzem i papryką...
Teraz często przygotowuję sobie taki sosik (czasami bez mięska) i zapodaję go sobie z kaszą jęczmienną!
#3237
od października 2005
Rayn - są różnego rodzaju grzyby. Kurki nie porównasz do pieczarki, tej zaś do żólciaka siarkowego a tego do płachetki kołpakowatej. Nie można porównać maślaka do czubajki, czubajki do borowika ceglastoporego, tego zaś do lejkowca dętego. Wszystkich zaś nie porównuj do boczniaka ostrygowatego do shitake czy innych chińskich grzybów mun, bo chociaż tam się nazywają mun to u nas jest to zwykłe ucho bzowe :-)
Najciekawsze w tym wszystkim to to, ze te grzyby mają inne smaki/aromaty. Kiedyś mialem zakodowany zapach grzybowy. Dzisiaj to się zamazało - a to właśnie dzięki shitake czy żółciakowi siarkowemu.
Tak jak ludzie kupują krewetki i nie pisza ''Boże co to jest ?'', tak w sprzedaży jest shitake.
Można z niego zrobić wiele potraw i dlatego tutaj ten wątek. Tak jak polskie są ruskie pierogi, Twoje risotto, tak i polski jest sandacz w sosie shitake :-)))
"Polecam żadne tam shiitake czy yamabushi (Boże, co to jest?), ale zwykłe "nasze" risotto z maślakami w roli głównej. " śpieszę z wyjaśnieniem, yamabushi to nazwa handlowa grzyba Hericium erinaceum i bardziej swojsko brzmiącej nazwie Soplówka jeżowata . W Polsce z tego co mi wiadomo jest kilka stanowisk ,i ów gatunek jest pod ścisłą ochroną, więc przeciętny zjadacz grzybów ma małe szanse na degustację wyżej wymienionego monstrum. Tak jak zresztą napisał old-rysiu nie można porównywać różnych gatunków grzybów, tak jak nie można udowodnić wyższości smakowej pomidorów nad ogórkami kiszonymi. Polska jest jednym z niewielu regionów na świecie, gdzie tak popularne jest zbieractwo grzybów, a co się z tym wiążę stosunkowo powszechną i bogatą wiedzą mykologiczną. W większości jednak krajów na świecie, powszechna wiedza o grzybach sprowadza się do tych, które można znaleźć na sklepowych półkach , czyli w zasadzie grzybów uprawnych. Rayan domyślam się że nigdy nie miałeś do czynienia z innymi grzybami uprawnymi niż pewnie pieczarka czy boczniak, bo nigdy byś tak nie napisał "żadne tam shiitake " Do przedstawiania przepisów kulinarnych z różnymi grzybami jest, pięknie zresztą rozbudowany na Bio-forum,dział "W kuchni " Zakładając ten wątek, miałem na celu wzbogacić dział kulinarny, zarówno na Bio-forum, jak również na mojej stronie firmowej o przepisy z grzybami stosunkowo mało znanymi w Polsce .Ponadto zaoferowałem nieodpłatną wysyłkę grzybów, dla osób chcących poeksperymentować również z grzybami uprawnymi. W Polsce grzyby shiitake są dostępne w zasadzie w niektórych marketach w większych miastach, więc nie są powszechnie osiągalne , nie wspominając o cenie ( około 70 zł /kg ). Nie wymienię innych gatunków, które są w ogóle niedostępne na naszym rynku, a mam nadzieję że w późniejszym czasie użytkownicy Bio-forum będą mieli okazję poeksperymentować z nimi .Na zakończenie moich wypocin zacytuję opinię osób, które miałem przyjemność poczęstować Soplówką jeżowatą ( Małpią głową , Lwią grzywą , Brodą starca ) smażoną na masełku: " Smak soplówki jest niesamowity i nieporównywalny z żadnym innym grzybem " Piękno tego świata tkwi w jego różnorodności .
#184
od marca 2008
Ja Krzysiu bardzo chętnie bym spróbowała MAŁPIĄ GŁOWĘ i poeksperymentowała z nią!
Żółciaka siarkowego (dzikorosnącego) już ujarzmiłam i nawet kiedyś na innym forum grzybkowym opisałam z fotorelacją wykonane kotleciki z tego smakowitego grzybka!
#3244
od października 2005
Jolka - miałaś poszaleć z shitake w piatek. Poszalałaś? :-) Może za dobre wyszło i teraz nie wiesz, czy tak za darmo oddać ten przepis tutaj zanim otrzymasz patent? :-)
W Oszołomie widziałem Shitake świeże. Jak w styczniu jeszcze będą, kupię i zrobię coś extra - ale mam pomysła :-))))
#5299
od kwietnia 2004
Miałam Rysiu, miałam. Chyba zostawię to na po świętach. Praca zawodowa, a raczej jej marne resztki, nieznośny ból karku, zakupy, prezenty, sprzątanie i pichcenie to już za dużo, jak na mnie. A co dopiero jeszcze bawić się z aparatem fotograficznym.
#3261
od października 2005
Cichutko w tym wątku się zrobiło. Po ciężkiej chorobie zaczynam nabierać apetytu i od razu sobie pomyślałem ... a jakby tak ...
W głowie mam okropny plan - połaczenie shitake z masą na placki ziemniaczane. Wszystko zapieczone w foremce na ciasto w piekarniku, do tego gotowany brokół i kalafior ( koniecznie razem ), mogłoby być bardzo atrakcyjnym daniem. Jak dojdę do siebie - to spróbuję coś takiego zmajstrować :-)
Gdzie reszta naszych kucharzy? Chrisfir, Grzybiorz, Janek - Żyjecie??
(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 05.stycznia.2011)
Jolu danie ekstra , muszę przetestować . A teraz pytanie do Ciebie i old Rysia ,a może by tak jeszcze raz ..... tym razem Soplówka jeżowata ?
Krzysiu, ja bym poeksperymentowała chętnie z.... MAŁPIĄ GŁOWĄ!!! :-)
Małgosiu , mówisz-masz , a raczej piszesz-masz . Podaj mi na priv adres wysyłki .
#3307
od października 2005
Krzysiu - soplówka tak - chętnie, ale muszę mieć dwie sztuki, bo boję się, że mój pomysł może nie zdać egzaminu. Zakładam zatem, że musze zrobić poprawkę, chodzi o technologiczne przygotowanie tego grzyba.
No i jeszcze pytanie - czy musi być gotowany w wodzie, pieczony, czy może być parowany? Czy grzyb ten jest tak szlachetny jak np. boczniak?
(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 29.stycznia.2011)
#5368
od kwietnia 2004
Ja nie mam soplówki, Krzysiu.
A z shiitake jeszcze poeksperymentuję.
#3309
od października 2005
Interesuje mnie tylko, czy z tej soplówki trzeba odlać wodę po przegotowaniu, jak to się robi z co niektórymi niezbyt szlachetnymi grzybami. Tak bardziej szczególowo - to interesuje mnie, czy musimy ten grzyb przegotować w wodzie!!
#3310
od października 2005
Byłem popatrzeć na Twojej stronie Krzysiu - przepisy kulinarne. Jest juz tego sporo i jak widać, grzyby pasują do wszystkiego. Najbardziej jednak spodobały mi się shitake faszerowane :-)
Przez te nasze zabawy kulinarne, bedziesz miał okropnie dużo roboty. Nasze przepisy trochę odbiegaja od sposobu pokazania dania na Twojej stronie. Mam jednak pomysł. Masz tam dział przepisy internautów. Trzeba zatem otworzyc nowy dział : Fotoprzepisy. W tym dziale będziesz mógł żywcem przenieść całość naszej pracy do Twojego archiwum.
#205
od marca 2008
Krzysiu, ja planuję poeksperymentować z soplówką w roli głównej w potrawce z ryżem (lub kaszą)i piersią z indyka lub kurczaka! Chodzi mi też po głowie potraktowanie soplówki w tzw. "cieście" i smażeniu jako kotlecików!
Może pokuszę się też zapiec z makaronem w sosie pomidorowym????
Rysiu, tej wody po obgotowaniu by mi było szkoda wylać, pewnie wykorzystam ją do tego pomidorowego sosu? Albo do zaparzenia ryżu???
#3311
od października 2005
Wstrzymaj się z tymi przepisami.
Zadzwoń do mnie - 509933435
Zgłaszam swój udział w zabawie. Krzysiu, wysyłam Ci adres do wysyłki na maila. Pomimo, że już będzie luty i soplówka, chętnie jeszcze popracowałabym ze świeżymi grzybami shiitake. A może załapię się na jedne i drugie?
#3316
od października 2005
Kurcze - zaczyna być goraco jak w prawdziwej kuchni. Tessa, Malgi, Jolka i ja - no to już 4 poważne przepisy kulinarne - a kto wie, może i wiecej :-)
#5372
od kwietnia 2004
Ślicznie Krzysiu. Dziękuję.
\clipart {smile}
Popraw tylko w tytule jaka na jajka. Proszę.
Naprawdę mam Ci dać mój adres?
Właśnie zaczynam robić drugą potrawę z shiitake. Ciiiiiiiiiiiiiiiiicho.
Super pomysł na danie . Jolu dzięki . Nie mam jeszcze namiarów Tereni, która jeszcze powalczy z shiitake , no i czekamy na soplówki .
A moje namiary dostałeś, Krzyś? Bo mi wiadomość wróciła.
#427
od września 2008
ja mam słoik grzybów shiitake z oliwkami w oleju słonecznikowym
jak go sfotografuje i znajde czas na opis
to sie właczę
Na razie moje zimowe wieczory sa bardzo zajęte