Nazbieralo nam sie opienkow (jak sie okazuje :)).
Mam juz pomysly na kapelusze ale nie wiem czy trzony tez mozna jakos wykorzystac?
Poniewaz jestem gatunkiem, ktory nie lubi niczego marnowac;-) to sie zastanwaiam czy trzony nie nadalyby sie na zupe np? Albo na baze do zupy?
A moze sa inne mozliwosci ich wykorzystania?
Z gory dziekuje za wszelkie sugestie
B
Marynuję z dość długimi fragmentami trzonów - szczególnie tą miodową w ścisłym ujęciu. Możesz trzony ususzyć i zmielić i dodać do bardziej aromatycznych zmielonych grzybów i stosować jako przyprawę do zup, sosów itp.. "duszonek".
Hm.. ja opieńki zbieram ścinając tylko kapelusze z krótkim fragmentem trzonu, więc nie zostaje za wiele odpadków.
Bardzo dziekuje!
Nastepnym razem tak zrobie. :)
Bożenko, pisz ten przepis. Tutaj się nie zgubi a jak będzie napisany dokładnie, to może i mnie uda się zrobić takie opieńki:-)
Opieńki w pomidorach do słoików
1 druszlak opieniek (ugotowanych w osolonej wodzie z dodatkiem kwasku cytrynowego)
1 szkl. oleju; 8 łyżek octu; 1 szkl. wody; 5 łyżek cukru; 1 łyżka papryki słodkiej; 1/2 (pół) łyżeczki papryki ostrej;
5 dużych cebul pokrojonych w półksiężyce (sparzyć wrządkiem ok. 2-3 min.)
Wszystkie składniki razem z cebulą wkładamy do garnka. Zagotować
Do gotującej zalewy wkładamy grzyby i gotujemy jeszcze 15-20 min.
Gorące grzyby wkładamy do słoików. Pasteryzujemy ok. 10-15 min.
Smaczne na zimno do obiadu;na pizzę;zapiekankę;na cieplo do chleba
Dzięki Bożena. :)
Pierwszy raz w tym sezonie zacznę zbierać wszystkie opienki a nie tylko te małe:-)
Dziekuję Bożenko, ten pomidorowy specjał muszę wypróbować.:-)
Teraz sobie przypominam, że to jadłam u mojej cioci. Jedne były nie czerwone, drugie czerwone. I te, i te można było jeść zarówno na gorąco, jak i na zimno. Pyszności! Szczególnie te czerwone.
Przepis Bożenki ( zależy mi na nim i dlatego mój komentarz)
Opieńki w pomidorach do słoików
1 durszlak opieniek (ugotowanych w osolonej wodzie z dodatkiem kwasku cytrynowego)
1 szkl. oleju; 8 łyżek octu; 1 szkl. wody; 5 łyżek cukru; 1 łyżka papryki słodkiej; 1/2 (pół) łyżeczki papryki ostrej;
5 dużych cebul pokrojonych w półksiężyce (sparzyć wrządkiem ok. 2-3 min.)
Wszystkie składniki razem z cebulą wkładamy do garnka. Zagotować
Do gotującej zalewy wkładamy grzyby i gotujemy jeszcze 15-20 min.
Gorące grzyby wkładamy do słoików. Pasteryzujemy ok. 10-15 min.
Smaczne na zimno do obiadu;na pizzę;zapiekankę;na cieplo do chleba....
Popatrzcie na swoje przepisy okiem kompletnego laika w kuchni. Tego nie da się zrobić z wielu powodów.
1* Obgotowane opieńki w słonej wodzie.. z dodatkiem kwasku cytrynowego.
( Ile tego kwasku, czy może być cytryna? Jaki samk ma mieć woda - słono-kwaśny? Może ów kwasek spełnia inną rolę a nie zakwaszenie?)
2* Cebula pokrojona w półksiężyce - rozumiem. Sparzyć - tego nie rozumiem.
( Przecież będzie gotowana w całej zalewie. Jak sparzyć półksiężyce?)
3* Do gotującej zalewy, wkładamy grzyby.
( To jeszcze mozna zrozumieć, że ów wywar z cebulą i przyprawami teraz nazywa się zalewa. No chyba, ze jest inaczej!!)
4* Gorące grzyby wkladamy do słoika. Pasteryzujemy około 10-15 min.
( Wszystko jasne. Niepokoi mnie jednak fakt, czy aby jak z grzybami w solankach czy inaczej, nie należałoby na drugi dzień otworzyć je i zapasteryzować po raz drugi. Dużo pisze się o gazach. Jest możliwe, że ten kwasek i ocet - niewielka ilość - skutecznie likwiduje proces powstawania gazów.)
5* No co ten Oldi jeszcze może napisać? Przecież to już koniec. Niby tak. Tylko gdzie te pomidory???
(wypowiedź edytowana przez old_rysiu 17. września. 2008)
Bożenko!! Proszę Cię - odpisz!!!
Hmmm... czytam ten przepis i czytam i... jakos nie widze w nim tytulowych pomidorow. Czy to cos z moim wzrokiem nie tak, czy rzeczywiscie ich tam nie ma?;-)
(wypowiedź edytowana przez adi 23. września. 2008)
Adrianko - czytaj mój punkt 5.
No niestety, Bożenka nam nie odpisze. Zablokowała wysyłanie do niej wiadomości i niestety nie dowiem się co z tym przepisem.
Ktokolwiek zna i może go poprawić - bardzo bym prosił o odpowiedz na moje 5 punktów ( patrz wyżej).
Myślę, że się tu ten przepis przyda.