Interesuje mnie zebranie informacji na temat występowania grzybów. W dziale Grzybobranie, widać jakie grzyby zbieram. Sam stworzyłem mapę występowania grzybów w Rudzie Śląskiej i Rejon Godowa (woj. lubelskie) w promieniu 6km. Chciałbym poszerzyć moją mapę o wiekszy teren. Umożliwiłoby to szybkie znajdowanie grzybów. Chętnie podzielę się wynikami moich badań. Dane zbieram od 6-ciu lat tj. (03. 2000-05. 2006). Chcę sprawdzić jak klimat, szerokość geograficzna (związany z nią czas wegetacji), i inne czynniki wpływają na występowanie tych grzybów.
(wiadomość edytowana przez flyjok 16. maja. 2006)
W lesie jestem około 320razy/rok. Dlatego mam inforamcję na temat wielu grzybów jadalnych z tych terenów. Może uda się stworzyć wielką mapę grzybową województwa, a być może Polski. Jeśli ktoś prowadzi takie badania to jeśli może to niech prześle mi takie mapy (własnorecznie wykonane). Ja też zamieszczę swoją mapę (będzie to mapa własnoręczna, bo nie mogę wykorzystać map z jakichś wydawnict bo to jest łamanie prawa). Jeśli komuś spodoba się ten projekt i znalazłoby się dużo chętnych, to wystąpie z prośbą do wydawnictwa kartograficznego (nie podaję nazwy bo nie wiem czy można) o umożliwienie wykorzystania ich map, do stworzenia mapy grzybów. Proszę się kontaktowac się SMS-em na numer 513547071 (odpowiem na każdą propozycję)
(wiadomość edytowana przez flyjok 16. maja. 2006)
Tworzę mapę w skali mniej więcej w skali 1: 5000. Są zaznaczone wszystkie ścieżki, których na innych mapach nie ma. Obecnie mam opracowaną Rudę śląską (kochłowice i Halemba) - 12km2 w takiej skali. I Okoloce Godowa - teren 36km2
Każde skupisko grzybów jest oznaczone konkretnym symbolem. Jeśli na terenie ubogim w grzyby znajdę nawet 1 grzybek to go też oznaczam
Zajmuję się kurkami, podgrzybkami, borowikami, maślakami, (kaniami najbardziej), uszami bzowymi, opieńkami, koźlarzami.
Mapy są tak dokładne bo mam dużo czasu. Powiem krótko, las to mój drugi dom:-).
Obecnie będe tworzyć dużą mapę w skali około 1: 1000, ale będę potrzebował trochę czasu, bo muszę nanieść wszystkie charakterystyczne elementy natury. Planuję zaznaczyć na niej nawet stare pniaki, na których mogą osadzić się grzyby.
Ten projekt można by szybciej zrealizować, włączając w to dużo osób. W przyszłości planuję na początek zebrać kilka osób, kóre zajmą się wydzielonym obszarem. Chce połączyć dane w jedną całość. W Godowie udało mi sie ten cel zrealizować w części. Tworzę tą mapę z kolegą. Ale zależy mi bardziej na terenie śląska, bo tu mieszkam.
Przy okazji tworzenia tych map udało mi się zbadać rozszerzanie się populacji tygrzyka paskowanego (pająk lekko większy od krzyżaka). Zająłem się tym bo ten pająk wkracza na północ Europy dopiero od kilku lat z Włoch. Teraz nie ma go za dużo, ale widać jak zwiększa się jego populacja. Miejsca gdzie spotkałem takie pająki są również naniesione na tej mapie.
KONTAKT: SMS na nr 513547071 (proszę o kontakt osoby naprawdę zainteresowane). ODPOWIADAM NA KAŻDY SMS.
(wiadomość edytowana przez flyjok 16. maja. 2006)
Jeśli znajdzie się choć 3 osoby, możemy zacząć tworzenie mapy. Na początek będziemy musieli się spotkać (najlepiej u mnie lub którejś z chętnych osób, bo mam plan działania. Jak wiadomo stworzenie mapy będzie trwało minimum pół roku. A nanoszenie grzybów będzie się odbywać jeszcze dłużej, dlatego proszę o kontakt osoby cierpliwe.
Przeczytałem uważnie to co piszesz o swoim zamierzeniu. Jeśli dobrze rozumiem chodzi o mapę zawierającą z dużą dokładnością (konkretne miejsca) informację gdzie rosną jakie grzyby jadalne.
Sprawa niewątpliwie ciekawa. Mam jednak kilka jeszcze niejasnych dla mnie punktów w tym przedsięwzięciu.
Po pierwsze cel tego przedsięwzięcia, dla kogo miałyby być zebrane informacje przydatne.
Piszesz: "Umożliwiłoby to szybkie znajdowanie grzybów." piszesz też że zajmujesz się "kurkami, podgrzybkami, borowikami, maślakami, (kaniami najbardziej), uszami bzowymi, opieńkami, koźlarzami".
Moja wątpliwość to czy a) znajdziesz chętnych do dzielenia się szczegółową informacją po której stronie ścieżki, pod którym drzewem zbierają borowiki; b) czy upublicznienie takiej informacji nie sprawi że borowiki będzie tam znaleźć bardzo trudno?
Realizacja pierwszego celu to niewątpliwie dobra zabawa. Ciekawe hobby.
Drugi cel jaki sobie stawiasz, jak piszesz, to "Chcę sprawdzić jak klimat, szerokość geograficzna (związany z nią czas wegetacji), i inne czynniki wpływają na występowanie tych grzybów."
To bardzo szeroko zarysowane zagadnienie. Tak szeroko, że wątpię czy realizowalne.
Czy masz pomysł jak zbierać i jak metodologicznie analizować swoje dane względem tych czynników?
Zwłaszcza rozszerzanie projektu, z angażowaniem grupy osób wymaga określenia sztywnych procedur i opisanie metodologii - inaczej każdy zrozumie to po swojemu i zbieże się mniej lub bardziej spójny zlep różnorodnej informacji, którą trudno poddawać analizie.
Inna kwestia do rozważenia to jakimi gatunkami grzybów ma się Twój projekt zajmować. Jeśli ma to być szeroki zakres gatunków to pojawi się problem wiarygodności informacji i jej dokumentowania, zwłaszcza przy zaanagażowaniu większej grupy ludzi. Różnorodność gatunków grzybów jest bardzo duża i do oznaczania części z nich potrzebna jest wiedza ekspercka i odpowiednie zebranie oraz udokumentowanie materiału zielnikowego.
To trochę tak jak z podawanym przez Ciebie przykładem pająka tygrzyka paskowanego. Szerokie zbieranie informacji o jednym charakterystycznym gatunku jest stosunkowo łatwo wykonalne. Może być atrakcyjne dla szerszej grupy osób. Gdyby jednak chcieć zbierać informacje o wszystkich pająkach, wszędzie i uwzględnieniem wszystkich czynników to miasteczko akademickie ze sztabem arachnologów ledwie by wystarczyło do realizacji przedsięwzięcia.
Dla inspiracji możesz poczytać jak zorganizowane jest, skromne w zamiarach, przedsięwzięcie gromadzenia informacji o występowaniu grzybów rzadkich i chronionych (procedury, dokumentacja, weryfikacja):
Zauważ proszę, że jego cel jest nieco inny niż to co przedstawiasz w swoich zamierzeniach. Chodzi o zbieranie informacji o pojawieniu się określonej grupy grzybów - z zamiarem użycia tej informacji do publikacji "mykoflorystycznych". Część doniesień istotnie poszerza wiedzę naukową o występowaniu pewnych gatunków grzybów w Polsce. Jest to dość skromnie zmiarzony projekt, ale wykonalny :), co efekty ubiegłego roku już pokazały.
Chodzi mi o mapę konkretnego obszaru w skali 1: 1000. chcę zaznaczyć na niej popularne grzyby jadalne, takie jak podałem. Z rozpoznaniem koźlarzy, borowików, i innych takich grzybów nie mam problemu. Chcę również zaznaczyć obszary występowania i czas. Celem takiego przedsięwzięcia byłoby umieszczenie takiej mapy na przykład na Twojej stronie (jeśli wyrazi Pan na to zgodę). Jedynym minusem takiego przedsięwzięcia byłoby, szybsze niszczenie tych terenów po opublikowaniu takiej mapy.
No właśnie, odnośnie Twojego ostatniego zdania.
Tu potrzebna jest Twoja decyzja :) co do zamierzeń.
To co wydaje się dla mnie ciekawe w Twoich zamiarach. I to bez publikacji szczegółowej mapki (ta może być na własny użytek). To rozeznanie i obserwacje jakie poczynisz na temat prawidłowości w występowaniu określonych gatunków. Obserwując przez dłuższy czas ten sam teren można się pokusić o jakieś wnioski. Odnośnie siedliska, wpływu pogody. Warto się nimi podzielić, choćby na forum. Jak juz będziesz miał wykrystalizowane przemyślenia.
Mam jeszcze prośbę/uwagę techniczną.
To forum, w dziale "jaki to grzyb" ma dość rzeczowy charakter. Jeśli mógłbyć stosować proporcje
"wypowiedzi wnoszące"/"wypowiedzi podtrzymujące kontakt emocjonalno-towarzyski"
w okolicach 9: 1 to byłbym wdzięczny.
Obecnie, to pewnie efekt tego że zaczynasz się udzielać na forum, ta proporcja w Twoich wypowiedziach zdaje się bliższa 1: 9. To rozwadnie gęstość dyskusji, niczego raczej nie wnosząc.
itd.
Staraj się też wypowiadać w jednym poście a nie dziesięciu pod rząd, po zdaniu/dwóch. Wypowiedzi są rozsyłane e-mailem do wielu uczestników forum. Co obciąża serwer i zajmuje trochę miejsca na ekranie klienta pocztowego.
Zacznę od omówiena wpływu klimatu na występowanie grzybów, którymi się zająłem.
Na mojej mapie zaznaczyłem strefy czystości powietrza. Użyłem do tego skali od 1
do 40 (gdzie 1 to najczystsze powietrze a 40 najgorsze). Żeby wyznaczyć te strefy
pozostawiłem na okres 216 dni (na czas wegetacji roślin w mojej miejscowości)
małe kawałki szyb o wymiarach 2x2cm nad którymi zrobiłem małe daszki z foli na
drucie. Założyłem takich sond 250 na terenie 12km2. Po 216 dniach pozbierałem te
próbki i mierzyłem grubość powłoki kurzowej na każdej z nich (co prawda wyniki na
pewno nie sa w 100% wiarygodne bo przecież silny wiatr w połączeniu z deszczem
zdmuchnął część osadzonego kurzu. ale biorąc pod uwagę, że wszystkie "sondy"
miały równe warunki, mogłem przystąpić do wyznaczania stref. I W tym momencie
mogłem wysunąć pierwszy wniosek. Najczystszą strefą na mojej mapie jest strefa 8.
Właśnie zauważyłem, że podgrzybki grupują się w większe zespoły w strefach
czystości poniżej 18-20. I tak, na przykład w lesie kochłowickim (na górze 3km od
źródełka) gdzie strefa czystości wynosi 8-9, bez problemu w lipcu i sierpniu
mogę znaleźć ich 100 na godzinę (a jest to teren 15000m2). Na terenach gdzie
czystość wynosi od 26 w górę występowanie grzybów gwałtownie maleje. Następną
grupą grzybów są koźlarze, gdzie ich występowanie maleje praktycznie do 0 przy
strefie większej niż 25. Według mnie czystość powietrza ma ważny wpływ na
występowanie tych grzybów. A co do podgrzybków, to również grupują się w
miejscach gdzie są rozległe lasy grabowe. Rosną najchętniej w zarośniętych
częściach lasu (roślinki nie mają większej wysokości jak 20cm). Na
niezarośniętych lasach grabowych rosną po 1-2 na 0, 5km2. Znajduję je również w
dużych ilościach w gęsto zarośniętych rowach, gdzie promienie słońca nie
dochodzą.
Następną grupą są borowiki. Zaskoczyło mnie to że rosną praktycznie wszędzie. Na
starych wysypiskach śmieci, których u nas pełno, pod sosnami, w małych
zagajniczkach. Ale są tereny gdzie się gromadzą w większe grupy. Większe grupy
tworzą się na granicach lasu zarośniętego z niezarośniętym (czyli np. las grabowy
z lasem mieszanym tworzy takie granicę). Chodzi o to, żeby znaleźć miejsce gdzie
jest wyraźna granica. Czyli musi być las gdzie są tylko drzewa (żadnych krzaków)
i las gdzie jest dużo krzaków który nagle łączy się z tym niezarośniętym.
Znalazłem takich miejsc 4 i mogę stwierdzić że na tych granicach jest ich o wiele
więcej niż gdzie indziej. Mała porada. Takie granice tworzą się w lasach
grabowych i na ich obrzeżach.
Koźlarze czerwone, których każdy by chciał zbierać wiadra, też wykazują pewną
prawidłowość. Żeby je znaleźć nie udawaj się do wielkiego lasu. Duże grupy rosną
w przybrzeźnych laskach, gdzie są wymieszane brzozy i wierzby. Takich miejsc jest
mało, ale praktycznie zawsze w nich są koźlarze czerwone.
lecz w 2-5 letnich sosenkach. Mam takich miejsc parę i muszę przyznać że pod
koniec sierpnia praktycznie pod każdą taką sosną znajduję po 5 grzybów!! Ale
warunek jest jeden, te młode sosny muszą tworzyć duży teren i muszą rosnąć przy
starszym lesie. Niestety wadą takiego młodego lasku jest to, że grzyby z niego w
80% są robaczywe, podczas gdy maślaki ze starego lasu są robaczywe w 30% całego
zbioru.
Moją specjalnością są kanie.
Znalazłem ich całe mnóstwo (bo 198 kani w 1 dzień na 200m2 to chyba jest coś).
Mam 3 miejsca takiego gęstego występowania kani. I wszystkie łączy jedno Jeśli
zedrzemy warstwę liści z ziemi, to zauważymy że jest w takich miejscach pas ziemi
gdzie ziemia piaszczysta przechodzi w ziemię brązową. Takie miejsca trudno
znaleźć, bo trudno przekopywać cały las. Ale można posłużyć się tym że na bązowej
ziemi rosną drzewa liściaste a na piaszczystej sosny. W miejscach gdzie łączą sie
takie lasy, najlepiej sprawdzić glebę.
Opieńki miodowe
Najłatwiej jest chyba znaleźć miejca obfitego występowania tych grzybów. Mam 7
miejsc tylko na terenie 12km2. Wszystkie łączy to, że rosną tam gdzie ręka
człowieka sadziła las. Konkretnie chodzi mi o miejsca gdzie ziemia jest
przygotowana tak jak do sadzenia kartofli. Na takich miejscach rosną graby i inne
szybkorosnące drzewa liściaste. Mimo, że ten grzyb nazywa się opieńka, to w moich
miejscach rosną one na poboczach tej przygotowanej ziemi. Z 100m2 zbieram co roku
ok. 30kg grzybów!!!
"Zajączki"
Ich duże skupiska znajduje w miejscach gdzie wiatr silnie wieje. Czyli Na Górach
obrośniętymi sosnami. Za przykład podam górę w kochłowicach. Codziennie
przechodzi tam około 50 grzybiarzy i każdy coś wyniesie!!!
Jeśli ktoś chce informacje na temat jakiegoś grzyba, ja mogę modać miejsce
występowania. Nie wiem czy wypisałem wszystkie wnioski, ale kierujac się tymi
zasadami ja sam znajduję ogromne ilości grzybów.
I jeszcze jedno, jeśli ktoś jest w lesie tak często jak ja, to powinien oglądać
17 tęcz na rok.
grzybów jest masa codziennie zbieram po 200 sztuk i jestem tylko godzine najwiecej jest prawdziwków