Ciekaw jestem Waszej opinii:-)

Jakiego byście typowali mając taki widok?

(uprzedzam, że pytam z ciekawości bo go jeszcze nie mikroskopowałem i sam jestem pełen obaw co do swoich przypuszczeń)

(wypowiedź edytowana przez mirek63 26. lipca. 2016)

Mirku, i tylko jedno zdjęcie? A jakie miał ostrza blaszek, na czym rósł, jaka wielkość? Tymczasem strzelę: P. podospileus? ephebeus?

umbrosus?

Zakładam, że ostrza blaszek się nie wyróżniały ciemną barwą - to byłoby nieuczciwe gdyby Mirek tak ważną informację ukrył przed nami;-)

No dobrze, będzie coś więcej:-)

Ciekaw byłem czy pierwsze skojarzenie ktoś z Was będzie miał takie samo jak moje?

Błażeja też "skołował" tak samo jak mnie:-)

I dlatego Grażyno jedna tylko fotka.

Sam byłem nieco zdumiony bo liczyłem na ciemniejsze ostrze blaszek a tu;

.

Przypomniał mi się jak go zobaczyłem, klucz z FN i opis P. semibulbosus oraz P. plautus. Może to faktycznie ten drugi bo P. semibulbosus to chyba wiem który to jest i jak wygląda, u mnie ten ładny, delikatny grzybek czasem nawet dość częsty.

Ciekaw jestem co powie mikroskop?

Potwierdzi czy nie?

Później spotkałem jeszcze prawie że identyczne, w innym miejscu.

Na temat P. semibulbosus Ania kiedyś napisała, że powinien być biały: [bf#788955] więc on odpada z wyboru. Też jestem bardzo ciekawa, co powie mikroskop:-)

Tak zupełnie biały to może nie?

Myslę, że Ania miała na myśli raczej "jaśniejszy"?

Wczoraj wieczorem do niego usiadłem i kompletna porażka:- ( Za żadne skarby nic nie mogłem "wyciągnąć" ze skórki kapelusza. Teraz już chyba wiem na czym polega różnica w budowie P. podospileus a P. plautus bo to właśnie o przynależność do tego gatunku podejrzewam go.

Najszybciej o takich rzeczach przekonuje sie osoba mikroskopująca. Można powiedzieć, że u P. podospileus skórka to plastelina, lub też jak ktoś woli masełko. Łatwo "rozprowadza się i widać wszystkie pojedyncze elementy. Tu wczoraj zabrakło mi czasu więc dziś po przyjeździe z pracy od razu fragment namoczyłem w KOH. Też na mało to się zdało:- ( "Dziabałem preparat kilka minut za pomocą dwóch igieł aż w końcu udało się w niektórych miejscach porozdzielać splecione misternie strzępki.

Chociaż nieco łatwiej ale też z problemami podobnymi spotkałem sie przy Pluteus-ku z wątku:

[bf#880480]

Nie chcę nic przesądzać ale wg, mnie, w porównaniu z nimi skórka P. podospileus jest bardzo "przyjazna" do mikroskopowania. Kilka w ciągu ostatnich dni sprawdzałem i wydaje mi sie że u tego gatunku w każdym przypadku można w skórce kapelusza znaleźć elementy +/- prawie kuliste. U tych takich brakuje a strzępki skórki są silnie splecione.

Brałem pod uwagę jeszcze P. umbrosoides, ale tu mi kilka elementów nie pasuje... chociażby wielkość zarodników.

Nie mam już siły dalej go męczyć... niech jeszcze chociaż odrobina owocnika zostanie kustoszom. Żartowałem;-)... aż tak dużo owocnika nie zużyłem.