Mam nadzieję, że okażą się być czymś ciekawszym niż moje;)
Ale dla samej ich urody takie dokumentacje to bardzo dużo. Ja jakoś za tym rodzajem nigdy zbytnio nie przepadałam, ale samo to, ile trzeba poświęcić czasu i uwagi, aby dopilnować 'hodowli' podwyższyło ich hierarchię w moim grzybowym systemie wartości: D
Tak Alu, ja również uważam, że śliczne:-) Żałuję tylko, że mojego aparatu nie stać na więcej, choć i tak myślę, że przy takich maleństwach radzi sobie całkiem nieźle.
Hodowlę nadal utrzymuję - na substracie ciągle pełno nowych grzybków i jakoś... żal mi zakończyć historię tej jednej dziczej kupy (ma taki ogromy potencjał...;)
Wzrastające czernidłaczki zbieram codziennie po kilka sztuk w różnym stadium rozwoju - i teraz z każdego dnia, po zasuszeniu pakuję oddzielnie.
Nie miałam czasu w tym tygodniu na bieżące relacje więc teraz nadrabiam:
Dziękuję:-) ale chciałoby się wyciągnąć jeszcze więcej, np. tego maleńkiego czernidłaczka z drugiego zdjęcia z 21 lipca - po prawej stronie takie zagięte maleństwo z beżowym kapelusikiem;)
Dziś, oprócz tych najczęściej wyrastających kudłatych, zauważyłam inne owocniki - z beżowymi kapelusikami. Niestety nie udało mi się zrobić większego powiększenia. Cały owocnik ma ok. 1 cm a kapelusik około 3 mm. Na razie ich nie zrywałam - niech jeszcze podrosną:
te z włókienkami na kapeluszu to C. radiatus, te z granulkami (22. 07) to C. stercoreus, te z beżowymi kapeluszami z końca - nieoznaczalne (doszukałem się 1 sztuki, niedojrzałej)
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)
⇒ szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji