Znaleziona wczoraj (11. 07. 2015 r.) na zakwaszającym się, przyjeziornym torfowisku zasadowym (pło), wśród torfowców, w pobliżu młodych brzóz.
KAPELUSZ - intensywnie czerwony, pokryty drobnymi, gęstymi łuseczkami blednącymi podczas obsychania, nie wyczułam lepkości, średnica do 3 cm;
BLASZKI - zbiegające na trzon, czerwone, żółknące ku krawędzi;
MIĄŻSZ - czerwony, tylko przy nasadzie trzonu żółtawy;
TRZON - na przeważającej długości czerwony, tylko u podstawy i u nasady kapelusza żółtawy, nieznacznie lepki, z niewielkimi białawymi strzępkami grzybni w miejscu przyrastania do podłoża (fragmenty roślin);
ZAPACH i SMAK- nic konkretnego.
Czy to może być wilgotnica torfowiskowa - Hygrocybe helobia?
Nie wiem czy wiesz, ale Błażej ostatnio "zapałał miłością" do tego rodzaju:-)
Myślę, że On się już w nich dłużej podkochuje, tylko skrzętnie to skrywa;) Pamiętam jak mu się oczy radośnie świeciły, gdy kilka lat temu znalazł podobne na mechowiskach w Bieszczadach:-)
Jednak - ileż można uciągnąć?
Oj tam, my zawsze liczymy na długie i mroźne zimy:-))
No tak, liczymy..., a potem przychodzi ta wyczekiwana zima i... jakaś taka dziwnie krótka;-)