bio-forum.pl

Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?

bez logowania - można przeglądać

od lip.2004
#0

1. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?

Mój cytat z [bf#3887] dotyczący zapachu grzybów:

... gdy wsadzam nos w tą reklamówkę, to jest on intensywny i charakterystyczny, jednak dodatkowo (dla mnie) pociągająco-inspirujący, zachęcający do kulinarnych doświadczeń:-) - moja ocena może się mijać z prawdą bo ciągle mam silny katar...

Zabrałem się do niej (gąsówki) z zapałem i wielką chęcią kulinarnego poeksperymentowania.

Dzisiejsze działania trochę jednak "naprostowały mi kręgosłup":- (

Po włożeniu owocników do wrzątku zaczął się poważny problem.

Ten dla mnie pociągająco-inspirujący zapach stawał się z każdą chwilą coraz bardziej duszący, mdlący, zjełczały - WRĘCZ OKROPNY!!!

Gdy pojawiła się żona, od razu zaczął się krzyk, że chcę zagazować dzieci:- (, pomimo, że drzwi od kuchni były zamknięte a okno otwarte na oścież)

Rada: Obgotowujmy gąsówkę gdy przez parę godzin nie będzie nikogo z domowników w domu, lub jedżmy z grzybami do znajomych na wsi i róbmy to w tzw. letniej kuchni, albo weżmy kociołek i grzyby i idżmy w ustronne miejsce, daleko od siedzib ludzkich - byle było drzewo na ognisko:-)

Przy trzeciej zmianie wody, smród trochę zelżał (obgotowywanie trwało 3x30 min.):- (

Pierwszy pozytyw:

Po osączeniu i wystygnięciu, grzybki wróciły do inspirująco-pociągającego zapachu.

Smak całkiem-całkiem.

Konsystencja i odbiór wizualny bez zarzutu.

Grzybki trafiły do słoiczków w paru wersjach smakowych (młode oddzieliłem od starych!!!).

Nie odważyłem się zrobić czegokolwiek do bezpośreniej konsumpcji w znaczącej ilości ("zdryfiłem" chyba przez ten smród).

Zjadłem tylko kilka obgotowanych w ramach doznań gastrycznych - minęło 2h i jak na razie nic.

Wnioski:

- sprawdzić co to za związek tak niemiłosiernie śmierdzi podczas obgotowywania (jeśli się da coś znaleźć), ponieważ więcej niż troszkę mnie to zaniepokoiło,

- poczekać, aż grzybki przejdą zalewą i pokosztować (chyba nie będzie z tym źle),

- sprawdzić dokładniej ich wpływ na powstawanie sensacji żołądkowych (ja jestem dosyć odporny, nie będzie więc to obiektywne, żonie i dzieciom przecież nie dam, pozostaje czekać na paru ochotników z forum, a jeżeli się nie znajdą to proponuję wyznaczenie "w nagrodę" przez Admina:-)

- odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy opłaci się "skórka za wyprawkę" i czy wogóle ma to sens???

Cóż, powiedziałem "A", powiem i "B" - dla dobra sztuki kulinarnej i aby innym nie przychodziły do głowy takie poronione pomysły:-)))

O wynikach części "B" poinformuję za jakiś czas.

od wrz.2004
#0

2. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?
14.paź.04 00:01
Maciej Malec "maciej_m"

Tworzysz po mału kolekcję słoiczków z gzybami. Raz purchawki, raz twardzioszki, czernidłaki, mglejarki, a teraz gąsówki. Będziemy mieli czego próbować.

W następny weekend może przyjadę na wieś i znowu czegoś nazbieramy do kolekcji.

od lip.2004
#0

3. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?

Maćku, w ubiegłym tygodniu na "Dołach" i w okolicy był wysyp maślaczków, trwał przez tydzień.

Wujek przestał je zbierać bo miał ich już dość:-)

Wczoraj pojechał na wieś po maślaczki mój teścio, przywiózł tylko trzy sztuki - był niesamowicie zdegustowany:- (

od wrz.2004
#0

4. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?
14.paź.04 09:36
Maciej Malec "maciej_m"

Może nie mógł znaleźć, bo się przed nim pochowały i czekają na nas?

od wrz.2004
#0

5. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?
14.paź.04 20:04
Maciej Malec "maciej_m"

Dzisiaj w lesie było dużo różnych gąsówek, m. in. mglistych, ale zdarzały się też nagie. Nie zbierałem, bo co bym z nimi zrobił?

od kwi.2004
#0

6. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?
15.paź.04 15:55
Jolanta Kozak "jolka_bf"

Gąsówki nagie należy koniecznie zamarynować. Będą w marynacie niebieskie, mięsiste i bardzo smaczne. Można zrobić delikatną kartoflankę. Tylko nie trzeba ich jeść tak normalnie uduszonych, czy sosu z gąsówek nagich, farszu, bo smak jest za bardzo perfumiasty...

od lip.2004
#0

7. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?

Wyniki części "B"

Wróciłem właśnie z wojaży i naszło mnie na marynowane grzybki, traf chciał, że na brzegu stały gąsówki mgliste.

Kosystencja super.

Zapach całkiem, całkiem.

W smaku pozostaje jakieś takie "oleum"!!!

ale to już nie ten inspirująco-pociągający grzyb:- (

Minęło już ze dwie godziny od konsumpcji i sensacji żołądkowych nie mam.

Reasumując, NIE POLECAM,

chyba, że ktoś ma specyficzne upodobania:-)

od wrz.2004
#0

8. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?

Ja jem już moje gąsówki nagie, w smaku OK. Boczniaki marynowane mają jakiś dziwny smak... Takie sobie. Miałem trochę małych, to wsadziłem je do słoika na próbę.

od paź.2008
#0

9. Gąsówka mglista - zbierać czy nie ?

Może twoja żona położyła na palniku czosneczek i stąd ten zapach. Wisienka

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji