Grzybki rosły w sporych kępkach u podnóża uszkodzonego pnia jesionu w parku
(do oznaczenia wziąłem 2 owocniki).
Blaszki białe, zapach rybny a trzon jest aksamitny, z czarnymi włoskami.
Od dołu wygląda jak normalna zimówka ale kolor kapelusza jest bardzo jasny (nie był wysuszony) Czy jest to gatunek jadalny?
Może to Flammulina fennae [bf#112274]
Jejku, coś podobnego dziś znalazłam po drodze do pracy w moim ulubionym Parku!!! Zdjęcia mam, a owocnik pobiorę wieczorem!!!
Jeśli to moje to też będzie Flammulina fennae to dla mnie to będzie REWELACJA!!! -)))
I niech sobie kto mówi co chce, ale jak ja coś zobaczę na BIO-FORUM to potem to widzę u siebie i to m. in. dzięki temu to BIO-FORUM jest TAKIE WSPANIAŁE!!!:-)))
Oczywiście dla mojego grzybka założę osobny wątek, bo MUSZĘ się dowiedzieć, czy to moje to Flammulina fennae!!!:-)))
Opisowo mogę podać, że rosną na pniaku po liściastym, prawdopodobnie topoli, wyrastają w ślicznych licznych wiązkach, sypią na biało, co widać już niektórych owocnikach z danej wiązki, wiązek w rónym wieku jest kilka, mają takie charakterystyczne "zimówkowe" trzony i przede wszystkim SĄ BARDZO ŁADNE!!!
Może jeszcze za wcześnie się aż tak cieszyć, ale naprawdę bardzo się cieszę!!!!!!!!!:-)))))))))
Ale widownię też mieliście nie małą:-)))
Ha, to już wiem, czego będę mogła poszukiwać w Wolsztynie, gdy niebawem tam będę:-)))
A co macie w tym wiklinowym koszyczku?? :)
W tym koszyczku były napewno muchomory sromotnikowe, bo to był główny cel naszej wycieczki do parku. Było też kilka ciekawych wynalazków... :)