To jedyne "świeże" grzyby jakie ostatnio w lesie spotkałem. Hej:-).
A ja zasieję zamęt i powiem, że to może czarka szkarłatna;)
Oczywiście mogę się mylić, ale tak wynika z moich obserwacji sieciowych.
A ja poproszę o datę znaleziska :) Pewnie Aleuria aurantia....
Pimpek. Ostatni piątek. Na mocno udeptanej ścieżce. Co do Czarki-nic się nie zgadza. Nie ta data i nie to podłoże. Pewnie to A. aurantia.
Spotykam to piękne cudactwo często. Pozdrowionaka, hej.:-)
Podobno dorasta do 100mm średnicy. Spotykane przeze mnie od kilku lat okazy nie miały więcej niż 20mm. Pewnie przedwcześnie zostały podeptane lub potraktowane równie brutalnie oponą jakiegoś pojazdu.:- (. hej.
Marek, to rosło na drewnie, czy na ziemi? Widzę, że na drewnie. Po mojemu to jest tak: dzieżka rośnie na ziemi, a czarka na drewnie. Zatem mogłaby to być czarka. Czy szkarłatna, czy austriacka - nie wiem. W myśl tego, co tu opisywali nasi eksperci - wszystko to, co się powszechnie nazywało czarka szkarłatna było czarką austriacką. Mamy panów, którzy mają mikroskopy i oni wiedzą na ten temat więcej.
Może zebrać, wysuszyć i wysłać komuś?.
Niestety nie mam żadnej praktyki jak przygotować materiał do analizy, żeby sprawdzić tożsamość taksonomiczną. Może parę słów o tym Pimpek, hmmm?.
Gdyby to były motyle to bym już miał problem z głowy- jeden preparat z genitalii:-)). Hej.
Mnie tu coś nie gra. To drugie zdjecie powala na kolana i przypomina, że do grzybów trzeba z pokorą. Dla mnie to wypisz, wymaluj czarka. Ewentualnie jaka, to tylko mikroskop i tylko Ania, bo ona poświęciła tego roku im dość czasu.
Osobiście dostarczyłem oba gatunki (szkarłatną i austriacką). Jeżeli Marek ma eksykat, to sprawa prosta. Jeżeli nie to pozostanie niewiadoma.
Jutro poszukam podobne zdjęcie i będzie można porównywać.
Ja też napisałam, że czarka, tyle, że nie wiem, czy austriacka, czy szkarłatna.
Jolu, to rosło napewno na ziemi. Na fotografii widać drobne fragmenty drewna, ale napewno nie były dla grzyba "przystanią". Te wieksze okazy miały ok. 10mm. Było ich sporo i większość wyrastała z łysej ziemi, właściwie to chyba wszystkie, tylko wokół fotografowanych pałętały się jakieś paprochy, które z resztą chciałem sfotografować, bo wolę jak się coś dookoła dzieje.:-). hej.
Marku,
czyli to, co na zdęciu wygląda na ładną, dużą michę.... to ma w rzeczywistości 1 cm (10 mm) tak? Nawet ta "duża" z drugiej fotki? Tak, która wygląda na dużo starszą, cieńszą, bardziej michowatą niż te "płaskie" z foto 1? Czy może to foto 1 to jest idealnie pionowo z góry, więc michy "wydają się tylko" płaskie?
W pierwszej chwili trochę oniemiałem???!!!
Z wyglądu czarka, ale czas występowania, no i stanowcze NIE Marka, co do podłoża - czyli nie na korze a na ziemi.
U mnie dzieżki są takie jak pokazuje Pimpek.
Chociaż są i takie:
Ale pozostaje nam wielkość - do 1-2 cm jak pisze Marek - raczej nie pod dzieżkę pomarańczową (Aleuria aurantia)- chociaż być może nie jest to wyrocznią w przypadku d. pomarańczowej - jednak dosyć dziwne???
Dzieżek mamy chyba 4 gatunki, d. trzoneczkową (A. rhenana) odrzucamy.
Co z pozostałymi dwoma???
Jak pamiętam jest jeszcze mała gniazdówka czerwonawa - ale ta chyba też z trzoneczkiem i nie takie siedlisko?
Dochodzi poduszeczka pomarańczowa - wielkościowo jak najbardziej, siedlisko też:
grzyby.strefa.pl!!!???,
no i potrafi być dosyć regularnego kształtu:
Pozostaje jeszcze czały rodzj Lamprospora sp. o którym wspomina Olaras - o którym nie mam zielonego pojęcia:- (
Chyba za dużo tego wszystkiego i zapewne mikroskop jest jedynym wyjściem.
Sorki, to wszystko trochę z pamięci i trochą z netu, bo jestem na wyjeździe i "nowobogacki gościo" u którego stawiamy kominek, zezwala mi na ok. półgodzinny dostęp do internetu rano i wieczorem - i to tylko po to, co bym mógł sprawdzić stan mojego Allegro (bo jak określa to jest biznes), natomiast zupełnie nie rozumie, że poza "kasiorą" są też inne rzeczy, jak choćby grzyby:- (( (
Ps. do Pimpka:
dzieki za lawinę maili z załącznikami:-)))
ale nie mam na razie jak sprawdzić co to jest;- (( (
Na pierwszej wczorajszej fotografii grzyby faktycznie wyglądają na płaskie. To wynik oświetlenia lampą pierścieniową (statyw mi ukradli w tamtym roku w RPA i do tej pory się jeszcze nie dorobiłem nowego). Jasna strona zewnętrzna grzybka o której napisałeś wcześniej to sprawa dwojaka: lampa błysk. i format zapisu JPG, który nie radzi sobie dobrze z "trudnymi kolorami". Porównaj z kolejnymi (zapisane w RAW z lampą).
Co się tyczy rozmiarów grzybków, to tak jak zaznaczyłem na fotach.
Ale namieszałem z tymi "czarkami";-D.
Pimpek
Ok. Pojadę w niedziele i spróbuję coś zebrać.
Wszystko byłoby OK, gdybym cokolwiek wiedział na temat przygotowania grzyba do oglądania zarodników. Czy to jakieś mecyje???;-)
Napisz coś na ten temat w dwóch zdaniach. Może udałoby mi się nawet zrobić jakąś fotę zarodników.
Idzie bez problemów :)
- wybierasz najbardziej dojrzałą miseczkę
- wycinasz kawałek jak z tortu, ale nie do samego środka miseczki, tylko np. 1mm (czerwone zaznaczenie)
- interesuje nas tylko wierzchnia część.... w sumie spód możesz odciąć
- w pracownii dzielisz sobie pobrany preparat na dwie części
- na szkiełku podstawowym kropelka wody, poprany fragment, porzykładasz szkiełkiem nakrywkowym i rozgniatasz na jak najcieńszą warstwę
i już :) a ten drugi kawałek jest na to, żedby gdy już wszystko pooglądasz i pofocisz - zrobić kolejny preparat i zobaczyć np. jak reaguje z preparatem Melzera :)
powodzenia i czekamy na fotki.
Dzięki. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że jeszcze będą w lesie. hej:-)
Do Sebastiana:
Nie wiem czy tak powinno być???
Ascomycetes są tak poważną "grupą" grzybów, że nie powinny się "kryć" w "Jak poznawać grzyby. Mykologia". Wg mnie powinny mieć swój "nadtemat" w dziale "Jaki to grzyb? Mykologia"
Pimpek, czyż nie???
Kącik workowcowy to nie moja działka:-)))
Boguś,
to ja tam włożyłem Ascomycetesowy kącik, gdyż uznałem, że skoro Sebastian tam umieścił Muchomory - to należałoby wszystki tam trzymać. Docelowo takich tematycznych kącików na pewno powstanie więcej.
Czy są za głęboko? Chm.... może i tak.... Sebastian, jak sądzisz? Może w "Jaki to grzyb: mYkologia" zrobić podkatalog: "Kąciki tematyczne"? Nie.... nazwa niewiele mówi.... Odezwij się na GG - coś ustalimy :)
Szczerze?
Ja widziałbym "Workowce (woreczniaki) - Ascomycetes" jako "Temat" po "Jaki to grzyb? Mykologia" ale przed "W kuchni".
Trzeba walczyć o to co się lubi;-))
Marek, wracając do sedna sprawy, rozumiem, że owocnik powędruje do Ani, bo nie daje mi ten grzybek spokojnie spać;-))
Bogusławie. Oczywiście, że tak o ile jeszcze będą. Mam nadzieję, że tak, bo w ubiegłą niedzielkę było sporo bardzo młodych osobników (1mm. i mniejsze-widać na pierwszej fotce).
Czy na forum znajdę adres Ani na który mam wysłać grzybki i w jakiej formie je wysłać-suche czy świeże?. Sorry, niestety będe Was zamęczał takimi prostymi pytaniami, ale podobno kto pyta-nie błądzi:-))
Marek. Ania będzie około 10 października.
Grzybki musisz niestety zasuszyć i zrobić to dość ciepłym powietrzem. Te grzybki dość szybko pleśnieją.
Jeśli nie sprawi Ci to kłopotu to pozyskaj i dla mnie jeden, dwa owocniki. Adres podam mailem.
Vito, oczywiście wyśle. Podaj adres mailem. Czy mogę je wysuszyć w zwykłej suszarce do grzybów i owoców???. Czy będzie to zbyt wysoka temperatura??. Mówiłem, że będę zadawał proste pytania, więc jestem usprawiedliwiony:-))).
Ta suszarka jest doskonała. Tylko nie mieszaj i nie susz z innymi gatunkami grzybów.
Ponieważ byłem dziś (a właściwie wczoraj) za workowcami w wąwoziku gdzie znalazłem wiosną bardzo duże ilości czarki szkarłatnej [bf#9331]
i natrafiłem na kilkanaście małych owocników (0, 5 - 2 cm) jak mi się wydaje S. coccinea (u Barala w kluczu jest, że pojawia się już od października)gbif-mycology.de no i to samo miejsce, to przypmniał mi się ten wątek.
Czy coś wiadomo na temat tych jaskrawych, czarkowatych ze zdjęć Marcosa???
Ps.
Aniu czy mogę podesłać Ci w celu upewnienia się
tą moją jesienną czarkę?
Markosowe to dzieżki pomarańczowe - rozumiem, że ten wątek
dotyczył tych samych grzybków:-) Dlatego juz tu nie dublowałam odpowiedzi:-)
Boguś - jasne, podeślij.
Faktycznie, w tym podanym przez Ciebie wątku jest ciąg dalszy tego - coś się po prostu pogubiłem;- (