Pierwszy pełny odcinek żółtego szlaku wokół Wrocławia po prawej stronie Odry. Niedziela, 4km dojścia do Dworca Głównego + 21km - Szewce - Uraz - Brzeg Dolny, 4: 05h, 5. 1km/h.
Większość trasy bardzo fajna, wśród pól i wałem Odry.
Wyjazd z Wrocławia o wschodzie słońca (fot.). Po kilkunastu minutach już w Szewcach.
Na trasie klimat i wrażenia znowu typu "dar od losu". Krajobraz lekko przyprószony śniegiem i oszroniony. Po drodze spłoszyło się ogromne stado, grubo ponad 100 sztuk, ogromnych ptaszorów - czapli, wcześniej na tych spacerach bywały po 2-3 i strasznie darły się na polach, a tu tyle w jednym miejscu. Długo, ociężale i bez sensu ta ławica przelatywała przez pole pod las i z powrotem, nade mną, na drugą stronę drogi też na pole.
W połowie drogi, w Urazie (malownicza ruina zamku - fot.), przechodzę koło spożywczaka, niedziela, a tam otwarte i napis na drzwiach, że zapraszają na pyszne kanapki i gorącą herbatę. Wchodzę. Są w gablotce.
Pytam: te kanapki to z...?
Sprzedawczyni: z wczoraj. :)
Kupiłem, by turystycznej tradycji stało się zadość, z jajkiem. Smaczne.
Trasa miła. Większość po wale Odry.
Ostatnie kilometry z perspektywą kawy z automatu na dworcu w Brzegu Dolnym - więcej :) rozwodzę się o tym tu [bf#1643307]