Owocnik trochę jak purchawka, ale z brązową "watą" u góry.

Wczoraj 29 marca br. nad strumykiem wypływającym z jeziora Głęboczek.

[bf#158272] zafrapował mnie taki dziwaczny dla mnie owocnik, dla którego tytuł wątku mógłby brzmieć: "Kompletnie nie jarzę, co to za gatunek!" Bo tak faktycznie jest, zresztą nie ten jeden raz tak mam;)

Najpewniej to jakiś zeszłoroczniak, ale jaki?

Wygląda on tak (rozmiar ok. 70% tego co na dwóch pierwszych fotkach):

Powtórzę: kompletnie nie wiem, co to może być...: (

Zerknij tutaj: [bf#158283]

Tomku, na pewno tutaj: [bf#158283]?;)

Przepraszam, słabo kontaktuję o tej porze;)

Ten wątek miałem na myśli: [bf#158006]

A nie było prościej podpowiedzieć, że to zejściowa Calvatia, znaczy się czasznica

"zwłoki" czasznicy workowatej

No to mam stanowisko czasznicy workowatej :) Będę zaglądać, jak młode wyrosną:-)))

Do znanego mi też [bf#134462] mam nieco więcej km, ale co tam. Pojedzie się, też:-)