No dobra, Marcin mnie zachęcił... Kolejny okaz jarząbkowy. Tak dla upewnienia się, bo kolorystycznie to w ogóle ideału gmatwicy chropowatej nie przypomina, ale generalnie wygląda (kapelusz 9, 5 cm szerokości):
Mogę oznaczyć jako Daedaleopsis confragosa?
Tu cienki jestem, ale kiedyś muszę nadrobić zaległości z tej hubkowej "podstawówki"
Odpadają raczej na pewno:
świetnie zilustrowane przez Andreasa w wątku:
Wydaje się, że Twój typ może być trafny. Zerknąłem u Darka
hymenofor podobny.
U Marka widać, że jedną kluczowych spraw jest białoorzechowa powierzchnia hymenoforu u młodego owocnika
I tak pewności nie mam:- (
Wertuję forum i mam. Piotrek znalazł ją właśnie na jarząbie!
Więc innej opcji już nie może być.
(wypowiedź edytowana przez Grzybiorz 18. listopada. 2007)
Jak taka pospolitą Sorbus aucuparia można porównywać z podlegającym ochronie gatunkowej Sorbus intermedia?
Zartuję:-) Prawdopodobnie właśnie ona, choć tylko w atlasie Darka znalazłam aż tak wielkoporowe (zwróć na to uwagę - proporcjonalnie do szerokości, to bardzo długie są te pory. Szerokość 0, 5-0, 7, max 1 mm, a najdłuższy ma 1, 8 cm).
Jeśli prawdą jest, że Daedaleopsis confragosa ma powierzchnię kapelusza gładką, to to (pomijając kolor hymenoforu) NA PEWNO nie jest gmatwica chropowata. Ten owocnik ma włochaty kapelusz. Cały. Nie bruzdowany itp., lecz na pewno włochaty, nieco tylko łysiejący. Widać to odrobinkę na trzecim zdjęciu, a pod lupą widać już na 100%.
Myślałam o którejś z Gloeophyllum, ale która wyrasta na (jeszcze, ledwo, ale żywych), całkowicie pokrytych korą, wciąż jeszcze co roku liściastych, kwitnących i owocujących Sorbus intermedia?
Kolejna zagadka...