TO SĄ ZDJĘCIA DZISIEJSZE - 22. 08. 2007!
Przyroda jak kobieta - potrafi zaskakiwać!
Oj potrafi, potrafi!! To zdjęcia z 08. 09. 07 z całkiem innego stanowiska niż przedstawione wyżej. Nie jeden, ale całe "stadko" zawilców!
Oczywiście zdjęcia z Puszczy Białowieskiej-jak wszystkie przeze mnie prezentowane.
Pozazdrościłam i szukałam u siebie (Wielkopolska), ale na razie bez powodzenia, dostrzegłam tylko listki zawilca gajowego.
A jednak coś znalazłam, tyle, że to samotne żółte.... kwiatki (w połowie września!):
i jeszcze jeden:
kaczeniec z okolic Promna
Hm.. Ja słyszałam że geofity tak już mają, że jeśli jesień jest łagodna (czyli jest?) i w runie coraz więcej światła, to zakwitają :)
Może te zawilce myślą że to już wiosna?;)
W kalendarzu jesień (23. 09. 2007), a za oknem piękna, słoneczna pogoda - nie wiosenna, a prawie letnia. Nie sposób w domu usiedzieć. Wprawdzie z kwiatów to tylko niecierpek drobnokwiatowy i bodziszek cuchnący najczęściej jeszcze kwitnie przy leśnych drogach, trochę brodawnika jesiennego i czasami pojedynczy przedstawiciel innych gatunków. A między nimi jeszcze trafiły się zawilce i poziomka!
Nie tylko te, nie tylko...
I przetacznik (ożankowy) znów pobłyskuje szafirem pośród trawy, i cymbalaria (bluszczykowata) fioleci się na murze... A wszystko to 23 września się dzieje.
A dzwoneczek, śliczny, ale raczej chyba inny, nie okrągłolistny.
i świerzbnica (ta z powycinanymi listkami), zarówno zakwita, kwitnie i przekwita, a które z tych wcieleń bardziej urodziwe?
A te fotki bodziszkowo-świerzbnicowe to z 18 września.
No i jeszcze jedno, nie przy leśnych duktach te bodziszki i świerzbnice napotkane, lecz na polnych przydrożach, a cymbalaria na kamiennym murze, lecz każdy z tych kwiatków raduje, że jest...
Masz rację Barbaro, to nie jest dzwonek okrągłolistny. Ten na zdjęciu ma listki odziomkowe jak dzwonek jednostronny i to pewnie będzie on. Tylko kwiat czterokrotny, a nie pięciokrotny jak przystało dzwonkowi-pewnie jakieś odstępstwo?
To tak jak czasem z jaskrami, pamiętam Twój wątek, Robercie, [bf#104564], co to z arytmetyki za mocny nie był i wyczyniał co chciał ze swoimi płatkami i działkami kielicha.