bio-forum.pl

Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

bez logowania - można przeglądać
#9

od lis.2006
#0

1. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

Na wstępie zaznaczę, że grzybki zebrane i skonsumowane poza naszym krajem.

Wątek: [bf#160000]

W Polsce przypominam grzybek ten podlega ochronie prawnej.

Po wczorajszej wizycie na ich stanowisku zdecydowałem się po raz na konsumpcję.

W trakcie zbierania już ich delikatny i nieznaczny zapach, a także i smak na surowo przypominający smardze jadalne zachęcał do spożycia. Dlatego, też po wielokrotnym upewnieniu co do poprawnego oznaczenia postanowiłem skosztować kilka.

A czemu nie:-)

01 Krążkówka żyłkowana - Disciotis venosa (Pers.) Arnould

Po uprzednim oczyszczeniu i przepłukaniu krążkówek...

02 Krążkówka żyłkowana - Disciotis venosa (Pers.) Arnould
03 Krążkówki, cebula, ryż, ziemniaki i uszki bzowe

... przystąpiłem do przygotowania składników obiadu

04 Krążkówki z cebulą i masłem w patelni a w małym garnku ziemniaczki

1. Krążkówki

2. Cebula

3. Ryż

4. Ziemniaki

5. Uszaki bzowe

Dodatkowo także, masło, olej, pieprz i sól

Krążkówki przygotowałem w patelni razem z cebulą, masłem, pieprzem i solą...

05 Posiekana cebula, krążkówki żyłkowane, masło, pieprz i sól

... i tak gotowałem je przez ok. 25 minut na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając...

06 Gotowy obiad

I tak ostatecznie prezentowało się to na talerzu

Specem w kuchni nie jestem, ale obiad** w moim wydaniu naprawdę mi smakował.

Reasumując, po zjedzeniu powiem, że w mojej opinii krążkówka ta jest bardzo dobrym grzybem wiosennym.

Smak po ugotowaniu delikatny, prawie dorównujący smardzom jadalnym.

Dlatego też, jest to 50-ty któryś już gatunek grzyba, który wchodzi do mojego menu:-)

Grzybiorz

PS. Jeśli pojawią się jakieś ewentualne skutki uboczne po spożyciu to napewno o nich poinformuję;-)

-----------------------------------------------------------------------------------------------

** - o 2-ej w nocy;-)

(wypowiedź edytowana przez grzybiorz 20. kwietnia. 2008)

od lis.2006
#0

2. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

Po ośmiu godzinach od spożycia nie odnotowuję u siebie żadnych skutków ubocznych**.

Spało mi się dobrze:-)

-------------------------------------------------------------------------------------------

** - jak np. w przypadku piestraka jadalnego [bf#104688]

od paź.2005
#0

3. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

Grzybiorz, nie mów hop póki nie przeskoczysz! Masz się tu meldować codziennie bo pomyślę, że z prostej przyczyny nie jesteś już nic w stanie napisać. I jeszcze pomyślę, że grzybki kolego to już z góry oglądasz...: ( A swoją drogą może tam w górze rosną jakieś inne gatunki. Oczywiście poza zgrzybiałym Św. Piotrem, który już niejednego pechowego grzybiarza przyjął do swoich lasów anielskich.

od kwi.2004
#0

4. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

No wspaniale! Gratulacje Grzybiorz. Tylko pozazdrościć.

od paź.2005
#0

5. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

O jasny gwint. Piękny ten talerz i smakowicie wygląda.

Nie będę się dopytywał całej receptury ( te bzowe uszka i czy pokrojone czy w całosci te krążkówki), bo takich tutaj nie będę jadł. Jestem pełen podziwu względem Twojej sztuki gotowania.

Też jestem kucharzem amatorem ( znanym na wędkarskim portalu) i miło mi wiedzieć, że nie jestem sam:-)))

PS Ogórki pokroiłbym wzdłużnie - ładniej wyglądają:-)

od kwi.2004
#0

6. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

Ucho widać posiekane w ryżu, a krążkówki są w całości.

od lis.2006
#0

7. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

Nie miałem netu, więc melduję się dopiero teraz.

Zastanawiam się jak przyrządzić mitrówki półwolne które będę konsumował po raz pierwszy w życiu. Wczoraj znalazłem trzy stanowiska w trakcie spaceru przed i po pracy. W sumie ok. 60 sztuk i pewnie było więcej:-)

Właśnie wyjąłem z lodówki i chyba jednak przyrządzę tak samo jak krążkówki, tak by mieć porównanie.

Poza tym, zgłodniałem troszkę;-)

od kwi.2004
#0

8. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

A może byś nadział czymś na ostro?

od kwi.2004
#0

9. Krążkówka żyłkowana (Disciotis venosa) na obiad w wydaniu Grzybiorza:-)

Albo zupka, zupka! Uduś to, bez cebuli!!!! Jak malusie to całe albo połóweczki wzdłuż. A potem z białym winkiem, żółtkiem jajka na twardo, pietruszeczką zieloną i cytryna wyciśniętą. Oczywiści po troszku, żeby smaku mitrówek nie zagłuszyć. I KONIECZNIE opowiedz!

O matko - ślinianki mi zaczynają pracować. Wyłączam się.

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji