Naoglądałam się różnych grzybków podczas wybierania fotek do kalendarza, no i teraz zaczynam je dostrzegać w naturze. Czy ktoś z nas przypuszczał, jakie dodatkowe walory EDUKACYJNE będzie miała bio-forumowa "akcja kalendarzowa" dla podobnego mi mykolo-laika?:-)))
A więc, podobne grzybki pamiętam z [bf#136176]
Pod mikroskopem ich zarodniki wyglądałyby tak, jak pokazano w [bf#51898] gdyby to był rzeczywiście Dacrymyces stillatus Nees. (Trzeba będzie uzbierać kaskę na mikroskop...)
Miejsce i czas znaleziska, [bf#142468]:
29 grudnia, las nadleśnictwa Czerniejewo, za Leśniewem k. Pierzysk (a Pierzyska k. Gniezna). Las liściasty z udziałem grabu, wiązu, olchy, dębu.
Grzybek znaleziony na gałęzi leżącej pod olchą i grabem.
Makroskopowo moje znalezisko prezentuje się, jak na poniższych fotkach (rozmiar grzybków ok. 2-3 mm):
Czy to może być łzawnik rozciekliwy, czy są możliwe jeszcze inne typy?
Czy tylko mikroskop mógłby pomóc, czy mogę jeszcze coś dofocić, albo poczekać, co z niego wyrośnie po czasie?
Czy miałoby sens zabrać gałązkę z lasu i obserwować u siebie w ogrodzie?
Wszystko wskazuje na to, że oznaczyłaś prawidłowo. To jest Dacrymyces stillatus
A miałoby sens zabrać gałązkę do swojego ogrodu i mając tak blisko obserwować dalszy rozwój grzybka?
Myślę, że jest to możliwe - warto spróbować. Ja dla zaspokojenia swojej ciekawości obserwowałem rozwój śluzowca w domu, a Piotrek Ch. doczekał się w domu wspaniałego Cordycepsa militaris i innego Entomorchizza...
Jeśli ten twój grzybek wyrasta z gałązki opanowanej przez powlocznicę, znaczy się jedną z tapet to możesz mieć kolejne ze znajdywanych dopiero co w Polsce stanowisk trzęsaka Tremella versicolor. Jeśli z tej galaretki zrobisz preparat i zobaczysz mnóstwo żółtych chlamydospor to będzie właśnie ona. Osobiście znam dwa stanowiska tego gatunku i też początkowo sądziłem, że mam tylko łzawnika.
Dopiero co wróciłam z lasu, przywiozłam co nieco, ale tej gałązki nie odnalazłam, bo wszystko było oprószone śniegiem, co utrudniło niektóre poszukiwania. Ale myślę, że odnajdę ją, jak śnieg stopnieje, to zobaczymy....
Od 12 stycznia "posiadam już tę gałązkę na własność", szczęśliwie bez trudu ją odnalazłam. Na razie bytuje sobie w moim ogrodzie, na takim maleńkim skrawku imitującym las;-))) (brzoza, sosna, świerk). Niestety nie dostrzegam na niej żadnej tapety, a zatem??? Jednak "tylko" łzawnik???
Mikroskop jest w planie, jak utwierdzę się w swoim grzybofisiowaniu - co przy wydatnej pomocy Innych Grzybofisiów z Bio-Forum wydaje się wielce prawdopodobne :-)))))