#14
od kwietnia 2007
przez pomyłkę wątek wrzuciłem do "przedwiośnia" zamiast do bieżących i nie wiem jak go przenieść
#66
od marca 2007
Nie ma problemu, przeniosę.
Moderator
Trudno coś konkretnego powiedzieć nie widząc dokładnie liści. Północna jest charakterystyczna przez swoje unerwienie liści (ma trzy wydatne nerwy) i wyprostowany pokrój.
Biała ma liście jednonerwowe.
Różnią się też siedliskami - północna "lubi" raczej miejsca wilgotne, częstsza jest w lasach i na wilgotnych łąkach i ziołoroślach, a biała na suchszych siedliskach - łąki, przydroża, zarośla.
Z takim wydatnym kończykiem na szczycie liścia to raczej przytulia pospolita (Galium mollugo) - ale nie jestem 100% pewna.
Dolna - jak najbardziej północna - 100%
A Puszcza to też bory świerkowe :-)) Dla mnie przede wszystkim, ale ja znam okolice Hajnowki z krótkich pobytów - jednak ze znakomitym leśnym przewodnikiem :-) Macie tam odjazdowe grzyby :-) Unikaty w skali Polski.
#18
od kwietnia 2007
A owszem masz rację, a najprzyjemniej przez taki świerkowy lub świerkowo-sosnowy bór przejeżdżać rowerem w słoneczny dzień , kiedy rozgrzany las aż odurza żywicznym zapachem. Dzięki za rozpoznanie (a na grzyby też jeżdżę).
#19
od kwietnia 2007
Wstyd się przyznać, ale mimo że wystawa organizowana jest od wielu lat, nie byłem ani razu.Grzybami interesuję się wyłącznie konsumpcyjnie, więc moja ich znajomość ogranicza się do kilkunastu gatunków.Coś nasz wątek zbiega na manowce.
Przepraszam za zejście z tematu głównego - mam nadzieję, że Basia wykasuje te dygresje grzybowe.
#754
od stycznia 2007
Czy muszę?
A może wystarczy, że wątek wróci do przytulii, a Robert LUB ANIA zalinkuje jakieś swoje grzybowe znalezisko na zachętę dla tych ''tylko konsumpcyjnych'', do których i ja się (na razie...) zaliczam?
Basia
(wypowiedź edytowana przez topazzz 02.maja.2007)
Nie :-))) Ale jeśli uznasz, że taka "poboczna gadanina" jest niepotrzebna - tnij :-)
U mnie pewnym skrzywieniem zawodowym jest sprowadzanie przy najmniejszej okazji KAŻDEGO tematu na grzyby ;-))
#770
od stycznia 2007
Aniu, ja bym pewnie to samo robiła w grzybkach - sprowadzała na roślinki! Ale wiem, że przecież nie robisz tego aż tak często w Botanice.
Dobrze, dobrze, już kończę! Idę ''łapać'' przytulie rozmaite!