Dojrzałem je z roweru jadąc ścieżką leśną (Puszcza Białowieska). Po prostu "wpadły" mi w oko. Nie miałem wtedy aparatu, a ponieważ grzybki były ciekawe po tygodniu wybrałem się jeszcze w to miejsce, odnalazłem je i sfotografowałem (było to 15. 04. 2007). Jak wspomniałem rosły przy ścieżce, w lesie mieszanym liściastym z przewagą grabu tuż przy pniu graba - jeden około 30cm, a drugi około 50cm (jakby w jednej linii na jednym korzeniu?). Nie "grzebałem" wokół nich i nie dopatrzyłem się trzonu. Na zdjęciach widać, że jakiś smakosz dobierał się do nich (ślady zębów jakiegoś małego gryzonia). Przejrzałem trochę wątki forum grzybowego i myślę, że to jakaś piestrzenica (??). W zasadzie grzyby zbieram tylko do kosza w celach konsumpcyjnych.
Tak, to jest piestrzenica, prawdopodobnie kasztanowata.
A może to Neogyromitra gigas.
Mi też wygląda na olbrzymią, także ze względu na siedlisko.
Mikroskop zamiast gdybania niestety konieczny.
Baaa... i to by było na tyle - ani grzyba, ani mikroskopu nie posiadam.
witam
Wprawdzie nie szukałem kwiatków a smardzy - których oczywiście nie znalazłem - za to prawie nadepnąłem WIELGARNĄ /jeśli mogę się tak wyrazić/ piestrzenicę - niestety nie mam pojęcia czy kasztanowata czy olbrzymia. Miała około 30 cm "długości" i 10 cm "szerokości".
Człowiek nie wie w takich chwilach czy powinien krzyczeć, czy może uciekać? :)
Robert, w nastepnym sezonie powinieneś ją spotkać mniej więcej w tym samym miejscu - zbierz jak będzie duża i starszawa, wysusz i podeślij do mnie. Mam mikroskop;-)
Konrad, Twoje znalezisko wygląda na piestrzenicę olbrzymią - zbieramy jej stanowiska do rejestru. Podeślesz do sprawdzenia?
Aniu - podeślę oczywiście jeśli jeszcze będzie w tym miejscu - być może w czwartek a może piątek tam będę.
Czy zapakować całą?: D - czy tylko fragmencik? - czy ma być suszek? - wiem - głupie pytania - ale nigdy tego nie robiłem
Całą, wysuszoną. Albo to, co z niej zostało (resztki zeschnięte?) Zobaczę co wypatrzę. Wsadź ją w jakieś malutkie pudełko do normalnej koperty i podeślij jako zwykły list.