Dom Urbańczyka jest oddziałem wystaw czasowych Muzeum w Chrzanowie. Od czasu do czasu dokumentuję to co tamże się zieleni, kwitnie. Nie odpuszczam nawet grzybom, o ile są. Na początku tak na wszelki wypadek mapa firmy Compass z kołem oznaczającym położenie naszego planu zdjęciowego.
17 kwietnia uchwyciłem tylko rozwijające się liście hortensji ogrodowej -
Hydrangea macrophylla.
23 kwietnia sporo uwagi poświęciłem kwitnącej magnolii pośredniej -
Magnolia ×soulangeana Przed samym budynkiem zwarty łan tworzył kwitnący o tej porze roku ubiorek wiecznie zielony -
Iberis sempervirens.
W pełni kwitnienia znajdował się zimozielony berberys Julianny -
Berberis julianae.
Zauważyłem jeszcze pierwsze rozwijające się liście palecznika chińskiego -
Decaisnea insignis. Znałem go jeszcze pod nazwą
Decaisnea fargesii. U nas ta nazwa jest wiodąca.
W dwa dni później, czyli 25 kwietnia bohaterem sesji fotograficznej uczyniłem mitrówkę półwolną -
Mitrophora semilibera.
7 maja odnotowałem początek kwitnienia palecznika chińskiego -
Decaisnea insignis.
30 maja podczas otwarcia wystawy czasowej "Męska rzecz" wykonałem kolejną sesję fotograficzną. Na początku odnotowałem, że palecznik chiński -
Decaisnea insignis wciąż kwitnie.
Jednocześnie odnotowałem koniec kwitnienia kasztanowca czerwonego -
Aesculus x carnea.
Na ścieżce usadowiła się koniczyna biała -
Trifolium repens.
Tego dnia kupiłem córce Ewie aparat fotograficzny. Zrobiliśmy sobie nawzajem zdjęcia.
Fotoreportaż kończę kurtyną utworzoną przez zazębiające się listki kasztanowca czerwonego -
Aesculus x carnea.