Tego dnia po krótkiej wizycie w redakcji tygodnika Co Tydzień udałem się na kolejne, że tak się wyrażę pstrykacie. Na początku nasi sąsiedzi z naprzeciwka. To wciąż ulica Ludwika Waryńskiego, róg ulicy św. Barbary. Tutaj pod ścianą domu wyrastają jesion wyniosły - Fraxinus excelsior oraz klon jawor - Acer platanoides. Drzewka są przycinane, ale nikt nie ma śmiałości albo środków na ich całkowite usunięcie.
Pod murkiem wyrasta pokrzywa zwyczajna - Urtica dioica.
Na powierzchni murku, na zanokcicy murowej - Asplenium ruta-muraria upolowałem kroplę wody. Nie było łatwo.
Idę w kierunku kościoła, a przede wszystkim widocznego kasztanowca - Aesculus hippocastanum.
Pod drzewem w większej ilości wyrasta czernidłak. Uważam, że to Coprinopsis romagnesiana. Suszka niestety brak. Liczę na to, że w tym oku grzyb też się pojawi.
Na pniu wyrastają porosty. Wydaje mi się, że pierwszy gatunek to Phaeophyscia drugi to Xanthoria parietina.
Tutaj pod ścianą od strony ulicy dominuje przymiotno białe - Erigeron annuus.
Wciąż kwitnie żółtlica owłosiona - Galinsoga ciliata.
Oto skupisko starca zwyczajnego - Senecio vulgaris.
I ponownie mlecz zwyczajny - Sonchus oleraceus z kroplami wody.
Tutaj typuję włośnicę siną - Setaria pumlia.
Kwitnie jeszcze kocimiętka Faassena - Nepeta x faassenii.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 27. maja. 2018)
Najważniejszym wydarzeniem była utrata części korony przez jedną z wierzb białych w odmianie płaczącej - Salix alba "Tristis". Drzewo jeszcze rośnie. sprawdzone w dniu 26 maja 2018.
Całość kończą owocostany platanu klonolistnego - Platanus x acerifolia.