Może [bf#35194]
Dzięki za odzew, choć chyba poszliście na łatwiznę;-)
Proponowany bowiem przez Was gatunek jest, że się tak wyrażę, mocno owłosiony, a mój to, pomimo nawilżenia, raczej łysol.
Osobiście bardziej mi podpada Cenangium acuum, no ale wiadomo :).
Zerknij w "duszyczkę" i pewnie będzie jasność.
Łatwo się mówi :) Do mikroskopowania, to trzeba mieć zdrowie i "zdrowie", że o sprzęcie nie wspomnę :)
Zmobilizowałem się jednak do mikroobserwacji, na dodatek popełniłem kilka fotek mikro. Wiem, że za dużo nie widać na tych fotkach, ale wszystkie detale ( bez barwień, bo nie mam chemii) pasują do Cenangium acuum ze strony asco-sonneberg.de
Podstawy worków a'la bucik na obcasie, ośmiozarodnikowe worki, zarodniki z dwoma małymi kroplami, to wszystko było u moich
Jacku, jeśli te linkowane Cenangium jest prawidłowo oznaczone to Twoje na pewno nim nie będzie a przynajmniej tym gatunkiem.
Na pierwszy rzut oka widać, że zarodniki maja inne proporcje:
Q = 1. 83 - 2... twoje
Q = 2. 8 - 3. 18... ze strony linkowanej.
Jak dla mnie to zbyt duża różnica.
Cenangium acuum tu od nas z południa wygląda tak; forum.grzybland.pl
Nie widzę żadnych podobieństw do znaleziska Jacka.
Tak, Cenangium acuum owocnikujący w wilgotnym miejscu.
To ja w takim razie, zaczynam wątpić w sens umieszczania owocników w dojrzewalni:- (
... ale tu (moim zdaniem) mamy zbitkę kilku warunków, które mogą wpływać na zniekształcenie makro- i mikrocech:
- pierwsze owocniki w sezonie
- owocniki zebrane przy niskiej (ujemnej?) temperaturze
- owocniki uzyskane w dojrzewalni.
Razem to wszystko może (moje przypuszczenie) powodować wygląd j. w.
No i różny typ można sugerować i negować :)