Tego dnia zajechałem do tego miejsca po to aby odebrać rośliny przygotowane na wystawę w Chrzanowie. Zanim wszystko zostało załadowane odbyłem krótki spacer. Na początku okolica kaliny sztywnolistnej - Viburnum rhytidophyllum pod którą skrywa się betonowa wiewiórka.
Kwitnie koniczyna łąkowa - Trifolium pratense.
Tutaj na tle siewek klonu zwyczajnego - Acer platanoides prezentuje się podagrycznik pospolity - Aegopodium podagraria.
Kwitnie krzewuszka cudowna - Weigela florida.
W Polsce Dictamus albus występuje też pod nazwą,, krzew mojżeszowy,,. Nie ma to jednak zwięzku z miejscem jego występowania. W Angli czy Niemczech jego potoczna nazwa Brennender Dornbusch, Brennender Busch - niem. Burning-bush - ang. oznacza biblijny krzew gorejący. W czasie dojrzewania Dictamus albus wydziela olejki eteryczne, które zawierają Izopren, a jego opary mogą ulec samozapłonowi. Jak piszą (tł. Wikipedia) można to zaobserwować, gdy się ściemnia, po upalnym, bezwietrznym dniu. Mały niebieskawy płomyk może się od dołu w górę przemieścić nie uszkadzając rośliny. Przypuszczenie, że ta roślina mogła by być krzewem gorejącym jest jednak błędne, ponieważ nie posiada kolców.
Dziękuję za komentarz. Wszystkiego najlepszego w bieżącym, 2018 roku.
Dziękuję, również życzę wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i ciekawych wędrówek.