Witam serdecznie. Jakieś 2 lata temu wysiałem sobie Ashwagandha z nasion. Było tego kilkanaście roślinek, po czym pozostało 3 sztuki. Od tych 2 lat zapomniałem o nich - tylko podlewając raz na czas. Tego roku ( o dziwo - skoro to roślina jednoroczna) zaczęła mocno pnąć się do góry. Zaczynam się zastanawia - co to tak na prawdę jest - bo z wyglądu nie ma nic wspólnego z Ashwagandha.
Proszę z łaski swojej zerknąć co to jest. Potężne - prawie 10cm liście, mocne łodygi - twarde, prawie jak zdrewniałe, ale kolorem nadal zielone. Przez ostatnie 3 miesiące zaczęło mocno pnąć się w górę, bujnie wypuszczając coraz to kolejne liście. Bardziej mi to przypomina kształtem młode liście tytoniu - niż cokolwiek innego. Już nawet na innym forum ktoś potwierdził - że wygląda faktycznie jak tytoń szlachetny, ale... tytoń ma takie liście na początku hodowania, a ta roślina ma już 2 lata. Wysokość rośliny dochodzi już prawie do 70 cm.
Nie wszystkie psianki są trujące.
Tak czy owak - raczej nie jest to coś, co warto trzymać przy dzieciakach, a już na pewno nie jest to to - co kupiłem. Tak się kończy kupowanie nasion na popularnym serwisie aukcyjnym.
Dzięki za pomoc.