Nie widziałam żadnej z tych dwóch, więc chciałam Was zapytać o zdanie. Trawnik na prywatnej posesji. Pozornie z ziemi, większość pojedynczo, kilka we wiązce. Grzyby dość spore, masywne, ale nie przesadnie. Łuski na kapeluszach ciemne a brzeg bez łuseczek. Trzon gładki, bez łusek. Dół trzonu żółtawy. Brzeg kapelusz, nawet u dość starych osobników, podwinięty. Zapach delikatnie grzybowy.
obstawiałabym nadal północną
Dzięki:-) Znaczy zmienna dość mocno, bo osłona wydała mi się raczej pajęczynowata niż wełnista. Jeszcze raz dziękuję, Aniu:-)
(wypowiedź edytowana przez beata_lyszkowska 16. października. 2017)
Nie upieram się, ale pierścień wygląda na błonkowaty, dość solidny. To wykluczałoby lutea i cepistipes. Cepistipes wykluczają też żółte kłaczki.
Jak spojrzymy na różnorodność owocników A. ostoyae (tych na drzewach i na ziemi), to też można dostać zawrotu głowy.