Wiele lat temu, na podstawie klucza Rostafińsiego, Seidl oznaczyłam śliczną, powszechnie występującą roślinkę, której ''domem'' są pola, przydroża, suche zbocza, a tą roślinką był - żmijowiec zwyczajny Echium vulgare L.
Nie mogłam zatem przejść obok niej obojętnie, gdy tylko ją pierwszy raz w tym roku zobaczyłam kwitnącą.
Zacznę od pokazania pąków, w których zaczynają być widoczne różowe kwiatki, po pewnym czasie zmienią kolor na niebieski, jak to często bywa u szorstkolistnych (Boraginaceae).
Oto kwiaty w pełni kwitnienia, korona jest ukośnie lejkowata, prawie 2-wargowa, pręciki i szyjka wystają z korony (może od tego pochodzi nazwa rośliny?).
Łodyga jest charakterystycznie czerwono ''upstrzona'', z kłującymi włoskami:
Informacje o roślinie za Przewodnikiem do oznaczania roślin, J. Rostafiński, O. Seidl, PWRiL, 1979
Inny gatunek żmijowca Żmijowiec czerwony, Echium russicum J. F. GMEL. jest gatunkiem szczególnie zagrożonym wymarciem!!!
Łukaszu, dzięki za zdjęcie tej rzadkiej rośliny.
A czy to alpinairum to w Rogowie na Mazowszu?
Żmijowiec czerwony fotografowałem również w łódzkim ogrodzie botanicznym. Rośnie sobie spokojnie i nie jest opisany, niestety jak większość gatunków na tym terenie... W arboretum w Rogowie (na trasie Łódź-Skierniewice) również go spotkałem. Tym razem wzorowo, z tabliczką zawierającą nazwę polską i łacińską.
W tym Rogowie o którym pisze Grzegorz
Zapewne Basiu wiesz, że nazwa żmijowiec odnosi się prawdopodobnie do kwiatostanu wygiętego niby wąż, ale bardziej prawdopodobne (tak mnie się wydaje) od kształtu pręcików wystających z korony jak rozwidlony język żmii. Dzięki tym cudownym, niemalże chirurgicznym fotkom mogę odczytać łacińsko - greckie znaczenie tego rodzaju rośliny. Pozdrawiam
Tak, Romanie, można sobie skojarzyć wygląd kwiatka żmijowca z ''buzią'' żmiji. A jeszcze ten słupek z takim rozwidleniem na końcu!
Choć mój żmijowiec w nazwie ma słowo pospolity, to jest jednak bardzo urodziwą roślinką, a gdyby tak jeszcze móc na żywo docenić uroki żmijowca czerwonego.
Cóż, trzeba obrać kierunek Rogów na Mazowszu, albo rezerwat, w którym on występuje, o ile nie jest to rezerwat ścisły.
Moje znalezisko Echium vulgare zostało skoszone!!! Oczywiście w wielu innych miejscach znajdę żmijowca, ale ten, którego zdjęcia zamieściłam - skoszony!!!