Gratuluję połowu, sam już od kilku lat nie miałem okazji połowić węgorzy...
Bez urazy, ale mam złe zdanie o prezentowaniu ryb w zlewie, podobnie jak w sąsiedztwie wszelkich urządzeń AGD, czy RTV (w prasie wędkarskiej niestety jeszcze często można znaleźć fotki wykonane na tle firanek i telewizora, choć obserwując temat od lat kilkunastu, stwierdzam, że poprawa jest, to znaczy wielu wędkarzy decyduje się na przedstawienie swojego trofeum na łonie natury).
Mirki, czy ten węgorz ma łeb z obu stron? :))
Fajnie zrobiłeś tę fotkę :)))
Ha, ha!!! To są dwa węgorze-żywe i mendy się tak wiły, że nie można było nijak fotki strzelić:-)