Dziś, grąd (graby, dęby) pod dębem, łagodny, zapachu nie czułem, ładny taki
Po pewnym czasie miąższ poszarzał
Moim zdaniem nie jest to pseudointegra (z FeSO4 pomarańczowo-różowy, pseudointegra szarawa)
Pseudointegra z tamtego roku
Chyba coś ciekawego, mam swój typ, ale nie powiem bo znowu w płot
Powiem Ci, że też w pierwszej chwili pomyślałam o pseudointegra... a reakcja z siarczanem żelaza szybka była?
Jak masz swój typ, to możesz kawałek skórki obejrzeć, jak nie będzie dermatocystyd (z wyraźną treścią), to wracamy do punktu wyjścia
Szybka, skórkę zaraz obejrzę
Pisałam i pisałam, aż w końcu skasowałam, bo sama się zakałapućkałam, też nie wiem co widzę: D
W sulfowanilinie fajnie się ogląda skórkę, bo dermatocystydy zazwyczaj (w większości sekcji) ciemnieją (treść), a strzępki prymordialne mają +/- grubą różową/ złotą inkrustowaną ścianę. Efekt zależy od świeżości odczynnika, od razu po przyrządzeniu róż bije po oczach, po miesiącu płyn przestaje być jednolicie klarowny, coś się zaczyna wytrącać i przekłada się to na obraz mikro, mniej różu, więcej złota i farfocli.
sprawdzimy :)
Ala zerknij na fotki suszka pseudointegry z tamtego roku nie jest szary na przekroju. Nie wiem czy on może czy musi szarzeć.
No to powiem co mi chodzi po głowie, pewno jest to mrzonka, któryś z Laeticolorinae, który to już wiesz
(wypowiedź edytowana przez roto 30. września. 2017)
znaczy Bon, Laeticolorinae :)
no to nie wiem, co Ci po głowie chodzi, bo pdf Bona mam dość słabo czytelny, a inni autorzy gatunki z tej sekcji mają porozmieszczane to tu to tam;)
Poprawiłem, w tej sekcji jest cztery sztuki i tylko jednemu szarzeje miąższ, co prawda jest on bardzo rzadki i generalnie rośnie pod bukami, ale również pod dębami R. rubroalba. Marzenia ważna rzecz:-D
No to trzymam kciuki :)
Niedojrzałe. Coś z Roseinae, może R. velutipes, ale bez pewności