W szparach asfaltu na bocznym rzadko używanym peronie stacji PKP rośnie wiele roślin. Część z nich już jest oznaczona, część (wprowadzona dzisiaj) czeka na oznaczenie, rozmaitość roślin, które wybrały tak niewdzięcznie (wydawałoby się) siedlisko mnie zadziwia.
Pora na maki, rosną obok siebie co najmniej dwa gatunki, a może jeszcze jakieś mieszańce.
Jednego z maków typowałabym jako maka piaskowego, a wygląda on tak:
Skąd się wziął taki inny kwiat z czarnym środkiem płatków?
Zauważyłam różnicę w budowie kwiatu maków, te z obecnego postu mają płatki tak jakby ''obok siebie'', a płatki kwiatów innych maków, które uważałabym za maki polne są zbudowane inaczej, trudno mi to opisać, najlepiej pokażę w poście poniżej.
Ten inny mak (sądzę, że polny) ma taki pokrój:
a kwiaty mają inną budowę, niż te w poście powyżej (płatki wyraźnie nachodzą na siebie) - będzie to widać na zdjęciach, a ponadto są na płatkach obecne lub nieobecne czarne plamki u nasady płatków:
Rozmiary kwiatów: te z postu powyżej mają około 3-4 cm średnicy,
a te z obecnego postu miewają średnicę ok. 6 cm średnicy, są okazalsze, niż tamte.
Zielone koniki polne lubią kwiaty maków, to widać, prawda?
Za Atlasem roślin OSTATNI kwiatek z PIERWSZEGO postu należałby do maka PIASKOWEGO, a co z pozostałymi w pierwszym i drugim poście?
Proszę o pomoc.
Basiu, w pierwszym poście masz dwa gatunki - ładnie widać pręciki i dzięki temu można zidentyfikować gatunki. Ten z czarnymi plamami, na samym dole ma nitki pręcików rozszerzone - to mak piaskowy (P. argemone).
Te, na górnych zdjęciach mają nitki pręcików wąziutkie, nitkowate, to mak wątpliwy (P. dubium).
Świetnie, Aniu, bardzo Ci dziękuję. Teraz wszystko dla mnie jasne, na czym polega różnica między gatunkami maków: piaskowym i wątpliwym.
Może z polnym też nie będę miała problemów - bo pokrój polnego jest zdecydowanie inny, ale czy wszystkie kwiatki w drugim poście należą do polnego - tego nie wiem (???). Na pewno obejrzę bardzo dokładnie zdjęcia w Atlasie roślin, zwłaszcza słupki i pręciki, a potem powtórka w terenie.
Mój boczny peron z lukami w asfaltowej nawierzchni to istna ''zielona szkoła'' - tyle różnych gatunków już na nim dostrzegłam, a jeszcze nie poruszyłam na forum wszystkich tematów!!!