Chciałam zapytać czy już są? Mam nadzieję że w tym roku też ich nazbieram.
słyszałam, że te grzyby występują tylko na północy Polski i najczęsciej można je spotać na pomorzu
Ostatnio w Kopalinie (woj. pomorskie) był wysyp. Warto zobaczyć to zjawisko, bo rosną w dużych grupach. Występują w sosnowych lasach pasa nadmorskiego, wśród wrzosów i w młodnikach. Miejscowi zbierają tylko kapelusze i całym lesie jest pełno wystających ze ściółki trzonków. Jak się trafi na "dziewiczą miejscówkę" to kosz zapełnia się błyskawicznie - u mnie szybkość zbierania ograniczało poruszanie się między grupami grzybów na czworaka:-))
Według mnie do suszenia na wigilijną zupę się nie nadaje, gdyż susz nie ma żadnego zapachu. Podsmażony z cebulką jest smaczny, w zalewie słodko-kwaśnej również i dodatkowo ładnie wygląda - małe kapelusze.
(wypowiedź edytowana przez Erhan 14. września. 2017)
Suszone złotaki, a zwłaszcza trzonki są wspaniałym dodatkiem do bigosu, sosów i mięs. Namoczone i ugotowane w tych potrawach są jędrne i chrupkie. Na zupę wigilijną ja zawsze używam borowików - można je spotkać między złotakami.
"Aa... mądrego to i przyjemnie posłuchać.";-)
Przypuszczałem, że do bigosu mogą być dobre, bo w bigosie dominują inne aromaty. Do sosu i mięsa, to chyba jako dodatek z bardziej aromatycznym suszem, bo tu przecież grzybowy zapach bardzo istotny, a ze złotaka nic się nie wydusi.;-)