Dziś, monokultura grabowa, na kawałku zmurszałego drewna, jeden owocnik
Ciężko mi się z nim pracowało pod mikroskopem
Najgorzej wyszła skórka kapelusza
On czy nie on?
(wypowiedź edytowana przez roto 11. lipca. 2017)
Powiem krótko: nawet przy typowych owocnikach jest ciężko a w Twoim przypadku owocnik już nieco przejściowy.
Masz do wyboru;
P. plautus - ten raczej odpada
Twój tytułowy - najbardziej prawdopodobny bo chyba i najczęściej spotykany. U mnie nieraz prawie że masowo.
Niektórzy poszli jeszcze dalej i wyłonili Pluteus depauperatus, więc jesli chcesz poczytaj o nich a sam przekonasz się...:- (
Dzięki Mirku:-)
Nie ma za co:-)
Nie zapomnij jeszcze o Pluteus inquilinus, o którym ja zapomniałem wspomnieć!
O, to ja wymiękam, wolę do lasu jechać szukać wynalazków.
O tak! - ja jestem w pracy więc jak Ty masz czas, to do dzieła:-)