To mój pierwszy post na tym forum, więc WITAM wszystkich serdecznie i pozdrawiam :) A teraz do sedna.
Podczas inwentaryzacji posuszu, Leśniczego uwagę przykuły jakieś patogeny (tak przypuszczaliśmy). Jednak mi udało się (może nawet trafnie) ustalić, że jest to smętosz czarny. Z tego co czytałem, to nie jest to popularne znalezisko. I tu prośba do Was, czy moglibyście upewnić mnie co do rozpoznanego gatunku? Jeśli jest to smętosz to potrzebowałbym więcej informacji na jego temat. Wstawiam kilka zdjęć i z chęcią odpowiem na dodatkowe pytania mogące pomóc w rozpoznaniu.
Niestety, na zdjęciach nie widać istotnych detali a struktura dojrzałej zrosłozarodni jest nieco podejrzana jak na Amaurochaete atra. Śluźnia jest podobna do Amaurochaete, ale po śluźni gatunku się nie oznacza. Martwa sosna, była by bardzo typowym podłożem dla tego gatunku... ale mam wątpliwości. No i pora roku niezbyt pasuje do tego gatunku. Amaurochaete atra to gatunek wczesnej wiosny i późnej jesieni.
Czy te skupiska śluźni miały na swojej okrywie widoczny wzór złożony jakby z tarczek? Czy dojrzałe zarodnie, mają łuszczącą się z okrywę, z takim samym wzorem? Na zdjęciu nie widać nawet resztek okrywy, ani struktury wewnętrznej. Być może zbliżenia dały by jakąś wskazówkę, choć i tak większości śluzowców nie daje się oznaczyć bez mikroskopu.
Na pewno jest to śluzowiec. Ale na tym etapie nie jestem w stanie stwierdzić, co on za jeden, nawet do rodzaju. Bez mikroskopu ani rusz.