Zapach przypominający rzodkiew.
Jasne ma trzony cosik, ale sam go jeszcze nie spotkałem, u Gerhardta wyczytałem, że jak się kapelusz oderwie pociągając trzema palcami to powinno na szczycie trzonu pozostać guzikowate zgrubienie. Zapach nie był razczej kapuściany, trochę nieprzyjemny? Na bank rzodkiew? Bo myślę o pieniążku niemiłym jeszcze, ale go też znam z literatury tylko.
Może i kapusta:-) przed nimi wąchałem-okazało sie gęsice majowe- i tez mi się węch wypaczył:- (( (
Fajno-dzięki:-)
A bo z tytm zapachem tak jest i często dopiero jak wiem, że ma czymś pachnąć to to poczuję :) Chociaż są wyjątki, np Russula grata (=R. Laurocerasi), uwielbiam tego grzyba wąchać! Pozdrawiam!