13. 06. 2017; Zakrzewiony szpaler jabłoni przy budynku inwentarskim. Około 20 owocników na ziemi wśród bluszczu. Miąższ u starszych owocników bardzo kruchy - często rozłamują się pod własnym ciężarem. Apotecja do 5 cm średnicy (na zdjęciach mniejsze).
Kiedy zacząłem oglądać szczyty parafiz pomyślałem, że coś nie halo z moim preparatem. Byłem pewien, że zamiast szczytów - oglądam ich podstawy.:-)
Parafizy wystają ponad wierzchołki worków, na końcach są w ponad 90% silnie rozgałęzione, wręcz "koraloidalne", splątane - co utrudnia obserwacje.
To czego nie widać na moich zdjęciach - wygląda dokładnie tak, jak na rycinie Harmaja z tego wątku:
Ale fikuśne:-)
To chyba nie może być nic innego.
Obyś miał rację.:-)
W "najgorszym" przypadku T. catinus - też byłoby fajnie, choć bez fajerwerków.;-)
No patrz Ty:-)
- a ja już chyba sprawdziłem owocniki coś z około pięćdziesięciu stanowiska i wszystkie z parafizami prostymi jak drut:- (
Wypada w takim przypadku pogratulować:-)
Dzięki, tak się szczęśliwie trafiło.:-)
Bo to pewnie T. catinus.