Uwaga! Ta instrukcja dotyczy tylko piestrzenic rosnących i sprzedawanych w Finlandii. Prosimy nie stosować do rosnących
gdziekolwiek indziej grzybów tego gatunku.
Przygotowanie owocników Piestrzenicy kasztanowatej
[Gyromitra esculenta] do spożycia:
1. Świeże owocniki muszą być zagotowane i opłukane.
Pod żadnym pozorem nie wolno gotować ich
w małych nie wentylowanych pomieszczeniach.
W kuchni należy otworzyć wszystkie okna
i włączyć wyciąg jeśli jest.
Należy trzymać się z daleka od gotujących
się grzybów. Opary i para nad nimi są toksyczne.
2. Grzyby powinny być pocięte na dwa lub cztery
kawałki. Następnie należy je opłukać pod bieżącą
wodą. Nie trzeba używać do tego rękawic ochronnych.
3. W dużym garnku należy zagotować wodę na silnym
ogniu. Następnie wrzucić grzyby. Na 3 części wody
daje się 1część piestrzenic. Można też zastosować
stosunek 5 litrów wody na 1 kg grzybów.
4. Gotowanie powinno trwać 10 minut, naczynie
nie zakryte. Uwaga na opary!
5. Wylać wodę z grzybami na durszlak i osączyć.
Wylanej wody nie wolno użyć ponownie!
6. Wypłukać grzyby dużą ilością zimnej wody.
7. Powtórzyć ponownie gotowanie i płukanie.
[punkty3-6].
8. Po osuszeniu można tak przygotowaną
Piestrzenicę wykorzystać jak każdy inny
grzyb jadalny.
powyższą instrukcje przetłumaczyłem z fńskich
stron Narodowej Administracji Żywności.
Dzięki, to ciekawe, ale dla porządku podaj proszę jeszcze link do oryginału.
Nawet, jesli tak przygotowane grzyby nie spowodują niestrawności, to wartości odżywczych na pewno nie mają już żadnych.
Wolę jednak zbierać inne: o) a jak nie będzie innych to wystarczy mi w zupełności spacer po lesie....: o)
Ad. 8 - jeżeli tak wygotowane to chyba nadadzą się na jakieś "flaczki". Smaku tam zero, ale dzięki za ciekawostkę :)
Jolu - mój ojciec wspomina, że dawno temu jedli tak przygotowane piestrzenice. Podobno całkiem niezłe. Jedli również olszówki... Obydwa gatunki są podobno niezłe.
Niemniej nawet on nie ryzykuje więcej spożywania tych grzybów. :)
www.dlc.fi/marianna/gourmet/morel.htm[dlc.fi]
- Link rządowy to: www. elintarvikevirasto. fi/hygos/.
Natomiast tłumaczenie angielskie jest na stronie:
Nie mogę się na razie wypowiedzieć na temat
smaku wygotowanych piestrzenic, ale myślę,
że Francuzi, Skandynawowie, Rosjanie i inne
nacje jedzące je do dzisiaj nie mogą się mylić.
ciekawostka:
- Od 1964 zanotowano na całym świecie
ok. 160 wypadków śmiertelnych z powodu
niewłaściwego spożycia piestrzenicy.
To jak z tą rybą (nie pomnę nazwy), co to niewłaściwie oprawiana, może w potrawie, po zjedzeniu spowodować przykre zejście smakosza.
Tylko nieliczni kucharze mogą ją właściwie przyrządzać a i tak pomyłki się zdarzają.
A jest drogim smakołykiem dla koneserów na Dalekim Wschodzie i nie tylko.
Odpowiedni marketing kulturowy i można by analogicznie sprzedawać w kuchni piestrzenice jako atrakcje kulturowo/turystyczną. Kolacja z dreszczykiem lub zimnym potem;)
suszi, tylko nie pamiętam, jak się pisze
Chodzi prawdopodobnie o rybę "Fugu", czyli rodzaj Kolcobrzucha. Po usunięciu wnętrzności jest jadalna.
Obecnie ta ryba jest hodowana komercyjnie i w tej
postaci jest nieszkodliwa, ponieważ trucizna jest dostarczana wraz z pożywieniem.
Prawdziwi smakosze jednak wolą rybkę z natury.
Te delikatne drętwienie warg i języka...
wystarczy je obgotowac z 10-15 minuut i potem splukac wrzatkiem.