W zdecydowanej większości nie popieramy tu halucynogennych konsumpcji, ale to warto odnotować
Za Waldkiem z grzybiarze. eu
"Przełom w leczeniu depresji. Składnik halucynogennych grzybów przynosi natychmiastowe i długotrwałe efekty"
"Przełom w leczeniu depresji. Naukowcy odkryli, że można ją długoterminowo leczyć przy użyciu małych dawek psychodelików. Co ciekawe, nie jest to nowe odkrycie, bo leczenie tą metodą badano już ponad pół wieku temu...."
Po prostu, jako mawiał Paracelsus: Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną.
Cóż podobnie jest przecież z amigdaliną, która nazywana jest "trucizną", a prowadzone są badania, które sprawdzają jej działanie w walce z rakiem.
Bardzo ciekawy temat, teraz tylko czekać kiedy przeprowadzą odpowiednie badania i może już niedługo będziemy używać więcej naturalnych sposobów leczenia.
albo medyczna marihuana jako lek uśmierzający w jakimś stopniu ból u ludzi nieuleczalnie chorych