bio-forum.pl

maj

bez logowania - można przeglądać

od sie.2002
#0

1. maj
29.maj.04 13:03
"pimpek"

Wiosenne grzybobrania nie s± moj± specjalności±. Nie mam smardzowych miejsc, nie zbierałem jeszcze twardzioszków czy majówek.

Przywitanie lasu odkładam najczęściej do ostatnich dni maja. W maju 2003 była w Kotlinie susza była tak wielka, że cały sezon poza opieńkami na pożegnanie można uznać za stracony.

Maj 2004 już od połowy obfituje w pozytywne doniesienia, jednak jeszcze 23-go u nas padał śnieg. Z zazdrości± ogl±dałem fotki u Zenita z 07-maja z okolic Pustyni Błędowskiej (kozaki czerwone i borowiki ceglastopore). Cieszył mnie jednak deszcz.

Wyliczyłem sobie ok. 14 dni opóĽnienia w stosunku do Górnego ¦l±ska i.... 27-05-2004 wybrałem się przywitać Kukułkę tuż za Kłodzkiem.

Było prześlicznie mokro, ale moje kozaczkowe, prawdziwkowe i maślaczkowe miejsca jeszcze spały. Jednak sezon został ROZPOCZĘTY.

(wiadomość edytowana przez Pimpek 29. Maj. 2004)

od sie.2002
#0

2. maj
29.maj.04 13:15
"pimpek"

28-05-2004

Po pracy, ok. godz. 19-stej wpadłem na pomysł wyskoczenia na chwilę, żeby zobaczyć czy na poligonie znajdę jakieś kozaczki lub maślaczki.

Niecała godzina chodzenia zaowocowała pierwszymi w tym sezonie grzybaskami: czterema (4) kozaczkami. Ucieszyłem się nieziemsko, jednak moją radość zmąciło nieco spotkanie aż trzech innych grzybiarzy, którzy naoglądali się TV i poszli na grzyby. Jacyś nienormalni? W maju na grzyby? Nie wiem... czy oni nie mają cyzm się zajmować? Przecież grzyby sa na jesień :)

Ucieszony swoimi pierwszymi zbiorami pojechałem pochwalić się Tacie, który podobnie jak ja jest zapalonym grzybiarzem. Otworzy mi nieco zaspany ale obudził się natychmiastowo zobaczywszy kozaczki.

- No to jutro jedziemy do Trzebieszowic - oznajmił, co mnie niezmiernie ucieszyło, gdyż grzybobrania z Tatą są dla mnie dużą przyjemnością.

1// //bffot 791 jpg 1 320 426 75 100 2
3// //bffot 793 jpg 1 320 240 133 100 4
5// //bffot 795 jpg 1 320 426 75 100 6

Wróciłem do domu gdzie dowiedziałem się, że sąsiad uzbierał w Wojciechowicach cały koszyk borowików omglonych. Postanowiłem, że jutro pierwszy raz w życiu pójdę do lasu z aparatem fotograficznym.

od sie.2002
#0

3. maj
29.maj.04 13:52
"pimpek"

29-05-2004, sobota

Zrobiłem sobie wolne w pracy, wyłšczyłem tel. kom. (poniedziałek będzie przez to ciężki) i kilka min. po 8-smej byłem u Taty.

Wyjechali? my na grzybaski z małš nadziejš, bo im wyżej w górkach tym zimniej, a w nocy było - 1C: (

Po przywitaniu lasu spenetrowali? my szybciutko miejsca prawdziwkowe i ma? laczkowe, ale jeszcze spały. Potrzebujš jeszcze kilka dni, a raczej ciepłych nocy.

Las ma do do siebie pięknego, że zaskakuje mnie co roku. Tam, gdzie miały być prawdziwki - znalazłem 2 pomarańczowożółte kozaczki. Tam gdzie zawsze sš szare - nie było ich, ale były kolejne 3 pomarańczowożółte. Po dwóch godzinkach szybkiego rekonesansu w powrotnej drodze Tata znalazł jednego szarego kozaczka przy lesie i zadowoleni strasznie wrócili? my do domów.

Umówili? my się na? rodę. Postaram się zobić wszysto co możliwe, żeby zrobić jš sobie wolnš.

1// //bffot 814 jpg 1 320 339 94 100 2
3// //bffot 816 jpg 1 320 240 133 100 4
5// //bffot 818 jpg 1 320 240 133 100 6
7// //bffot 820 jpg 1 320 426 75 100 8

ps. korci mnie, żeby jutro też gdzie? na chwilę wyskoczyć. Może wzišć GPS-a i podskoczyć na? lebo do Wojciechowic?

(wiadomość edytowana przez Pimpek 29. Maj. 2004)

od sie.2002
#0

4. maj
30.maj.04 22:03
"pimpek"

30-05-2004, niedziela

Sobotę wieczorem i niedzielę spędziałem w Domaszkowie. Nie darowałem sobie jednak, żeby gdzieś nie wyskoczyć i wybrałem się na zwiady w kozaczkowe miejsca Pokrzywna.

Właściwie to chyba bardziej chciałem się przejść po lesie gdyż miejscowi mówili, że noc w noc temperatura spada <zera> +20 i w lesie i na polach jest sucho. Mimo to zaopatrzony w aparat i GPS-a wybałem się na spacer.

Już pierwsze oględziny pokazały, że jest sucho i szaraczków nie ma. Ale przypomniałem sobie, że chyba w zeszłym roku zabrałem znajomego ze sobą i znalazł czerwonego. Teraz już wiem, że to był pomarańczowożółty i wyznaczyłem sobie kierunek na tamten koniec zagajnika.

12// //bffot 861 jpg 1 320 240 133 100 13
14//
15//
19////bffot 865 jpg 1 320 240 133 100 17
bffot 866 jpg 1 320 240 133 100 18
16////bffot 868 jpg 1 320 240 133 100 20
21

I są!! Cztery kozaczki pomarańczowożółte z czego jeden biedaczek rósł na drodze i jest mały, marny i zasuszony...

od sie.2002
#0

5. maj
31.maj.04 21:17
"pimpek"

31-05-2004

Ostatni majowy grzybkowy wyskok wypadł dość niefortunnie, bo w poniedziałek (czytaj: po niedzieli). Poligon stratowany, każde drzewko obchodzone wielokrotnie, trawa sprasowana: (

Z tego względu ucieszyłem się z jedynego kozaczka i ruszyłem dalej w poszukiwaniu maślaczków.

Mając w pamięci zagajniczek w którym Mirki2 29-go maja znalazł maślaczki wybrałem się do takiego idealnie wzorcowego młodniczka, gdzie w rządkach posadzone są na przemian modrzew-sosna-jodła itd.. Niestety, na maślaczki w Kotlinie za wcześnie. Duży, staaaary las modrzewiowy również nie dał mi żadnego grzybka.

Ciesząc się na zapowiadane wtorkowe, środowe i może równiez czwartkowe deszcze kończę moje majowe pisanie i do zobaczenia w wątku czerwcowym.

1

Liczę, że czerwiec przyniesie mi borowiki omglone i ceglastopore, które bardzo uwielbiam.

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji