Teraz ja chciałabym przedstawić nowinki z mojego kwietniowego ogrodu. Zdjęcia pochodzą z niedzielnego poranka (ostatnia niedziela 22 kwietnia), kiedy to pojawiłam się w moim ogrodzie około godziny 9, uzbrojona w aparat fotograficzny i niesłabnące chęci uwiecznienia różnych jego uroków.
W chłodniejszej, jeszcze zacienionej części mojego ogrodu nadal jeszcze utrzymywał się szron po nocnym przymrozku. Szczególnie dobrze widoczny był na listkach pierwiosnka lekarskiego, zawciągu nadmorskiego i złociszka:
Podobają mi się takie oszronione liście.
Kolejny rzut oka i obiektywu aparatu fotograficznego poświęciłam górującym nad moim ogrodem drzewom oraz rozmaitych krzewiastym rosnącym zarówno w przedogródku, jak i w ogrodzie.
Oto ukwiecona Pani Wiśnia
oraz Pani Czereśnia
Czy zdążyłyby na święto Kwitnącej Wiśni?
Jeszcze czekam na zakwitnięcie gruszy.
A to rozmaite krzewy typowe dla tej pory roku:
Na magnolii Susan w niedzielę były zarówno pąki, jak i mniej lub bardziej rozwinięte kwiaty:
Cieszył migdałek, który niestety wg mnie co roku kwitnie stanowczo zbyt krótko (nota bene ja mam mogdałka szczepionego na pniu):
forsycja (również szczepiona na pniu):
i pieris (tak sądzę, że to pieris japoński, o ile się nie mylę):
Co do migdałowca masz rację Basiu. Uwielbiam te krzewy całe w kwiatach i faktycznie szkoda, że tak krótko kwitnie. U mnie w tym roku trwało to tylko 3 dni: (
Rośliny zielne, rozmaite moje byliny lub dwuletnie robią co mogą, aby się przypodobać właścicielce:
pierwiosnki wyniosłe oraz lekarski ''kluczyki'':
A to już ubiorek wiecznie zielony w początkowym okresie kwitnienia, wg moich dotychczasowych doświadczeń będzie kwitł długo, podobnie jak żagwiny i omiegi (omiegi, to o ile nie będą miały zbyt sucho):
tu i tam spogląda ku mnie niebieskim oczkiem niezapominajka (samosiejka):
ładnie kwitnie sobie serduszka, choć niestety troszkę ucierpiała od przymrozku:
w głębi ogrodu pyszni się swoimi kwiatami szachownica cesarska:
Pączki zawilca wielkokwiatowego:
Tak, Mirko, gdyby nie te zdjęcia migdałka z niedzieli, to już byłabym spóźniona - mój migdałek też już przekwita!!!
Czego brakuje tym migdałkom, może mają za ciepło? Dlaczego nie można się nimi dłużej nacieszyć.
Moje migdałowce rosną w pełnym słońcu i może to jest przyczyna tak szybkiego opadnięcia płatków. Krzewy rodziców, będące bardziej w cieniu, kwitną o wiele dłużej.
Co to za kwiat - wieczornik damski? Pierwszy raz słyszę o nim. Jak on kwitnie?
Wieczornik damski to roślina dwuletnia, która tak upodobała sobie warunki w moim ogrodzie, że po pierwszym wprowadzeniu jej przeze mnie do ogrodu, teraz wysiewa się sama w różnych miejscach. Rośnie wysoka, na prawie 1, 5 m, ma dużo fioletowych kwiatków i naprawdę upojnie pachnie, ale dopiero wieczorem. Mam zdjęcia z zeszłego roku, ale nie są one dla mnie w tej chwili dostępne.
Wieczornik kwitnie naprawdę dość długo i kwiatostany, choć złożone z niezbyt dużych, ale licznych kwiatków, ładnie zdobią ogród.
Znalazłam! Są zdjęcia wieczornika damskiego w Atlasie roślin.
Świetna jest nazwa łacińska wieczornika damskiego - Hesperis matronalis.
A jeśli chodzi o migdałka, to mój niestety też rośnie na słońcu. Jeśli bardziej odpowiada migdałkowi cień, to chyba musiałabym zakupić nową roślinę i posadzić ją w cieniu, bo tego raczej nie przesadzę bez szkody dla niego.
Dzięki Basiu za link.
Piękne są te wszystkie kwiatki. Lubię ogród w kwietniu, ale chyba najberdziej zachwyca mnie w maju. Wtedy w moim ogrodzie jest najbardziej kolorowo. Zresztą jesienią też go lubię, gdy berberysy i inne krzewy zmieniają barwę liści.
Na dobrą sprawę uwielbiam ogród przez cały rok:-)))
Cały rok - DOKŁADNIE, bo od przebisniegów, ranników i krokusów, poprzez to wszystko co się dzieje teraz w kwietniu, w maju, latem, po marcinki, dąbki, zimowity jesienią - i CIEMIERNIKI ZIMĄ, nieprawdaż?
Śliczne zdjęcia przepięknych kwiatów. Sporo roślin tam zagościło. Jaką powierzchnię zajmuje ten ogród?
Krystianie, jest to kilkaset metrów ciężkiej pracy od około 10 lat, ale na pewno jest też jeszcze mnóstwo do zrobienia.
Dziękuję za uznanie dla urody moich roślinek!