2016-09-03 Chrzanów - moje podwórko i coś

Na moim chrzanowskim podwórku bardzo dobrze ma się włośnica sina - Setaria pumila. wiele razy przymierzałem się do uczynienia z niej bohaterki sesji zdjęciowej, ale dopiero teraz udało mi się osiągnąć zadowalający efekt.

Resztę zdjęć wykonałem późnym popołudniem. Na początku ulica Oświęcimska pomiędzy skrzyżowaniami z ulicami Sienna i Łowiecka. Zaczyna kapusta rzepak - Brassica napus.

Nieco dalej było spore skupisko komosy murowej - Chenopodium murale. Właściwie jest o przysłowiowy rzut kamieniem od tego, które od 2008 roku obserwuję przy ulicy Focha. Dziwne, ale nikt inny nie donosił o znalezieniu tego gatunku gdziekolwiek w swoim zasięgu.

Trafiło się także coś samotnego, mocno sponiewieranego. Chwilowo nie mam pojęcia co to jest.

Potem skręciłem w ulicę Łowiecka. Tutaj udokumentowałem kwitnienie derenia świdwy - Cornus sanguinea.

Na jego liściu przebywała także tak zwana chińska biedronka - Harmonia axyridis.

Przy tej ulicy całkiem dobrze ma się inwazyjny klon jesionolistny - Acer negundo.

Z tak zwanych zielonych najeźdźców dominuje nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.

Ostatnia sesja zdjęciowa przy tej ulicy prezentuje sterany życiem, owocujący i jeszcze kwitnący bniec biały - Melandrium album.

A potem wróciłem na podwórko i ponownie zająłem się włośnicą siną - Setaria pumila.

I już zupełnie na zakończenie zajrzałem w gardziel kwiatu niecierpka drobnokwiatowego - Impatiens parviflora.