Wreszcie udąło mi się wyskoczyć na poszukiwanie grzybów niestety pierwsze w tym roku.
Wybrałem się w okolice Jeleniej Góry po sprawdzeniu dzień wcześniej że pod Wrocławiem w okolichach Twardogóry to nie jest jeszcze dobry okres i prawie nic nie ma z nadających się do zbierania grzybów.
na początek lasek świerkowy nie zawiódł,
w kolejnym miejscu tak jak rok temu trafiłem na dosyć rzadkie borowiki żonkilowe :) (jednak nie takie rzadkie jak znajduje je co roku i to po kilka-kilkanascie sztuk rosną)
jednym słowem wystartowały, same młodziaki,
pieprzniki pojednyńcze - zótłe i friesa oraz kilka kolczaków,
maślaki żółte atakowały na potęgę
(wypowiedź edytowana przez indigo 31. lipca. 2016)
(wypowiedź edytowana przez indigo 31. lipca. 2016)