24. 07. 2016 r. - północny skłon Wzgórz Bukowych, w sąsiedztwie starych wyrobisk iłów septariowych, w zadrzewieniu składającym się z młodych osik, brzóz i wierzb. Bezpośrednio w tym miejscu nie było sosen ale kilkanaście metrów dalej rośnie bór sosnowy z widłakiem goździstym:
Czy dobrze myślę, że to jest Gomphidius roseus?
Ee, chyba raczej podsuszony klejek lepki.
Nie mam doświadczeń z klejkami ani też z klejówkami. Poczytałam jednak opisy w Atlasie, z których wynika, że klejek lepki powinien mieć:
- trzon żółtobrązowy z pomarańczowymi, miedzianordzawymi włókienkami,
- miąższ miedzianopomarańczowy, łososiowy.
U klejówki różowej zarówno trzon, jak i miąższ powinny być białe... i te cechy pasują, a to lekkie podsuszenie nie powinno mieć na nie wpływu.
a siewki sosny?
wygląda na nią, ale powinny być też maślaki sitarze
Nie widziałam ani jednych ani drugich ale przyznaję, że nie rozglądałam się za nimi. Wybiorę się tam jeszcze, tylko niech trochę popada.
Byłam tam znowu i okazało się, że stare sosny rosną nie kilkanaście a około 5 m od tego stanowiska. Tak, jak Aniu podejrzewałaś - były też siewki sosny ale sitarzy nie znalazłam. Myślę, że brak owocników sitarzy w tej chwili nie wyklucza Gomphidius roseus - znalazłam dziś 15 owocników w różnym wieku:
Już chyba nie ma wątpliwości prawda?
JA nie mam:-D
Bardzo mnie to cieszy - dziękuję:-D
ten zejściowy to też G. roseus
Dziękuję:-) On już jest zgłoszony, żeby uprościć wyszukiwanie podaję ID: 297099.