Szczerze mówiąc to chciałem go wyrzucić, taki mały, sfatygowany i tylko jeden jedyny, ale wyglądał zdecydowanie inaczej niż wszystkie rosnące w tym lesie gołąbki i stał się eksykatem.
Zgłoszony ID-298812
Dziękuję:-)
Nie mam dobrych wieści dla tego rzadkiego gołąbka, trwa wycinka, chyba dość intensywna, a ten"kompleks"leśny ma ok. 1km2, na mapie zielony kwadracik 2km na SW od Przasnysza.
Rozumiem, że sam jesteś w nie najlepszym nastroju w związku z powyższym, więc nie będę Ci dokładać, ale ogólnie załamka: (
A co mi chciałaś dołożyć?
Wal śmiało.
(wypowiedź edytowana przez roto 21. maja. 2017)
Nie Tobie, tylko sytuacji, no coś Ty;)
Kamień z serca: D
A co wy martwicie się hektarem lasu? Już o tym mówiłem ale jeszcze raz napomknę, u mnie w ubiegłym roku "poległy" setki hektarów:- ((
Nie wiem czy połowa do tej pory uprzątnięta a już lasy wyglądają jak poligon:- (
PS: - przy okazji giną z lasu najbardziej dorodne, te również nieuszkodzone... szczególnie dorodne dęby:- (( (
Miało nie być o polityce ale nie "wydzierżę":- (
- takiego pogromu w lesie jak w ostatnim roku, jeszcze nie widziałem.
Mało tego, że natura zrobiła swoje, to ludzie jeszcze "dokładają" sie do tego jak mogą:- ((
Dobra zmiana... nie ma co:- (( (( (( (( (( (( (( (( (( (
Jakbym mieszkał w Puszczy Knyszyńskiej to też bym się nie martwił, a jak mi wytną ten kawałek grądu i drugi jeszcze mniejszy koło Czernic Borowych to zostaną mi tylko psiochy i chójaki (tak mówią na Kurpiach)
(wypowiedź edytowana przez roto 22. maja. 2017)
Ładnie mówią:-D