białoszary drobnołuszczak z kupy trocin

Wczoraj, w lesie mieszanym, na starych trocinach trudno stwierdzić jakich, ale pieńki obok wskazywały na ścinanie zarówno sosny jak i dębu a niedaleko też i brzozy. Musiałam go stamtąd wynieść, bo to obok dziczego babrzyska, w gęstwinie i komary (a jak się w domu okazało i kleszcze) chciały mnie wpieprzyć żywcem. Pojedynczy owocnik, trzon 8 cm, kapelusz 5. Zasadniczo biały, ale na kapeluszu szare włókienka rozchodzące się od centrum. Trzon biały, gładki, kapelusz bez łusek. Zdjęcia słabe, bo zmierzchało. Zanim go doniosłam do auta, kapelutek mu się zdążył złamać:- ( Ta ciemna plama na środku, to sok, który wypłynął z powodu złamania.

Ususzyłam go, oczywiście i, jak wrócę z urlopu, wrzucę pod szkiełko. Na razie siedzę nad różnymi asco póki świeże. Może coś podpowiecie w sprawie Pluteuska?:-D

A może to nie drobnołuszczak? Podobny troszkę do mojego [bf#447461]

Wiesz co, Aniu? Nie wykluczam, że masz rację, oczywiście, bo ja to d.. a grzybowa jestem i świadomie żadnej Volvariella nie widziałam, ale pochyliłam się nad tym grzybkiem, wydłubując go z trocin i nie widziałam żadnej "volva";-), co, oczywiście, nie znaczy, że jej nie było:-) Jak wrócę z Noteckiej, to ją "zbadam" i dam znać.

A swoją drogą, to bardzo podobne po makro:-) Dzięki:-D Boszszsz, te grzyby!

Wyjazd mi się opóźnia:- (, ale nie ma tego złego... Porządki w suszkach porobiłam:-) Z resztą, nie wiem, jak u Was, ale u mnie wczoraj nie dało się nic robić, bo przy niewielkim nawet ruchu, człowiek się potem oblewał.

Ad rem. Wrzuciłam kawałek blaszki po szkło i to, co zobaczyłam, prezentuję. Wygląda na to, że Ania miała rację:-D Choć, oczywiście, jak go fachowiec obejrzy, to może się dopatrzy czegoś innego. Tylko cały czas mnie męczy, czemu ja tej pochwy nie zauważyłam zbierając tego grzyba. Pomroczność jasna?;-) Ciekawe, czy wyrosną w tym sezonie następne na tym stanowisku? Będę sprawdzać.

Zarodniki mają wymiary od 7 do 7, 5 mikro długości i 4 do 4, 8 szerokości. Zmierzyłam też kilka podstawek (czterosterygmowych) i średnio mierzyły 32x9 mikro. Najbardziej charakterystyczne wydały mi się te cyckowate cystydy:-D Ładne:-)

(wypowiedź edytowana przez beata_lyszkowska 26. czerwca. 2016)

Trochę Ci się te cycki pourywały: D ale właśnie o nie chodzi, trafiają się też rozwidlone

Ty weź mnie nie dołuj zestawianiem swoich i moich zdjęć mikro, dobra?;-) Taka z Ciebie koleżanka?:- (:-D Też takiego znalazłaś?

Następnym razem Ci narysuję: D

Mój grzybek miał dość delikatną pochwę i sądzę, że gdybym mniej uważała przy wyciąganiu z podłoża, to też mogłabym jej nie zauważyć

No to dobrze:-) A ładnie rysujesz?:-D

Ty najprawdopodobniej jesteś pewna swojego oznaczenia, ja wcale nie.:- ( To zadam sakramentalne pytanie: Błażej, zechcesz sprawdzić?:-)

OK

V. caesiotincta