starorzecze, szuwar, grzybki na obumarłych liściach

Ogromnie mnie dziś ucieszył widok tych grzybków. Pokaźna kolekcja owocników zebrana, oznaczanie po mikro nastąpi, dziś tylko widok cech makro grzybków, bo jednocześnie z tym wątkiem szukam rozpoznania dla gatunku tworzącego szuwar.

Przypuszczalnie to któraś Psathyrella (a sądzę, że nie tylko P. typhae wchodzi w rachubę, muszę koniecznie wziąć pod uwagę co tworzy ten szuwar).

W pudełku po lewej zebrane dziś ponownie "gotowe suszki" przypuszczalnego Inocybe impexa, który nieopodal na piachu rośnie.

o tworzenie szuwaru podejrzany jest Scirpus sp.

teza - Psathyrella basii KITS v. WAV.

hmm...

sprawdzenie nastąpi

O ile pamiętam, to Scirpus jest trójkanciasty na przekroju. Dała byś zdjęcia pozostałej części roślin?

Dam zdjęcia innych części rośliny (z domu), tu na zdjęciach widać łodygi, które są okrągłe na przekroju, ale liście są trójkanciaste w przekroju, do tego charakterystyczne kwiatostany.

szuwar (fragment wycięty przez wędkarza umożliwił zajrzenie tam, obejrzenie co widać na zeszłorocznych liściach i łodygach tuż nad wodą i znalezienie owocników):

kwiatostan:

trójkanciasty liść z owocnikiem (już po zasuszeniu):

Piękne grzybki Basiu, toś się musiała nagimnastykować, co?

Ja takich kruchaweczek nigdy nie znajdę: D

Ala, teraz dobra pora zabawić się w Szuwarka (i Muchomorka;-), a jestem prawie pewna, że jak zerkniesz w jakieś szuwary, to i grzybki znajdziesz:-))))) ważne, by patrzeć na rośliny stojące w wodzie, moje grzybki wyrastały z zeszłorocznych lub obumarłych łodyg i liści tkwiących w wodzie i namokłych wodą jak niewyciśnięta gąbka:-)

Kalosze potrzebne, no i determinacja do podjęcia nadwodnej gimnastyki;-):-)

(wypowiedź edytowana przez topazzz 06. czerwca. 2016)

Teraz to już ładnie krawędzie się wyróżniają:-)

dzięki, Piotrek:-)

szuwarów ci u nas niedostatek, kaloszy brak, cały czas mam w pamięci, żeby kupić, a do nich to coś, co miałaś na swoich i co strasznie mi się podobało :)

o tak, te ochraniacze są naprawdę super - mam dzięki Mirkom, z drugiego zlotu...

są takie trwałe, że do dziś wciąż je używam! ciekawe, czy inni, którzy dostali je na tym zlocie też wciąż je używają?

kalosze piankowe - też super - bo lekkie, a i ciepłe (zimą)

a to szkoda, że u Ciebie szuwarów niedostatek.... u mnie pojezierze, więc jezior bez liku, do tego rzeki, rzeczki, starorzecza..... więc i szuwarów nie brakuje

to szuwar oczeretowy według mnie:-)

dzięki, Aniu, teraz pora na prezentację cech mikro, jak tylko to zrobię, pokażę:-)

Psathyrella typhae