Zainspirowany wątkiem Krystina Jakimczuka o KEW GARDENS, postanowiłem podzielić się wrażeniami z 5-cio dniowego urlopu w ubiegłym roku na Archipelagu Wysp Scilly. Od razu chciałem przeprosić za wrzucenie 20-stu stukilowych ciężarów, jedyny mój program do kompresji to IrfanView, a nie chciałem by po obróbce fotki straciły na uroku.
Od razu jak tylko wszedłem do ogrodu, to po prostu oniemiałem z wrażenia, krótko mówiąc czułem się jak "Alicja w Krainie Czarów"
Sami zobaczcie:
Na początek wśród ciszy słychać było szelest wody w Ogrodzie Śródziemnomorskim
Później egzotyczne Phoenix canariensis
Z kwiatów przykuły moją uwagę Kniphofia
W ogrodzie słychać wspaniały egzotyczny śpiew ptaków, i można spotkać kolorowo upierzone kuropatwy?
I setki innych podzwrotnikowych roślin skomponowanych z największym kunsztem że można wystawić najwyższe oceny dla angielskiego ogrodnictwa.
Na koniec dodam że spotkałem bardzo sympatyczną parę Anglików którzy od 26 lat co roku odwiedzają ten ogród w rocznicę ślubu, i wcale się nie dziwię ja też tam wrócę.
Tak więc chciałem się podzielić swoimi wrażeniami.
Wszystko to jest piękne i bardzo interesujące, ale czy nie zapominamy o rodzimej florze – na Suwalszczyznie jest tyle pięknych roślin. Nasza flora też ma wiele tajemnic do tej pory niezgłębionych i urokliwych zakątków. Samych storczyków jest jeszcze wiele mieszańców do oznaczenia – one czekają na swoją kolej. Pozdrawiam z Podlasia.
Zdjęcia pięknie...: D: D: D (Ale mała nieścisłość... Te kolorowe ptaki to nie kuropatwy, a jeno bażanty.... :) Pozdrawiam
Dzięki Wojo, troszki się nie znam na ptactwie, przyznaję.
Krzychu rzeczywiście racja, powinniśmy zacząć od Pięknej Polski, a rzeczywiście mamy wiele skarbów którymi można się pochwalić m. in. Puszcza Białowieska, TPN, Biebrzński PN, Świętokrzyski PN, oj można by wyliczać bez końca czego Anglicy nie mają. Z ogrodów można wymienić rajski ogród w Wojsławicach czyli Arboretum Wojsławice, Arboretum w Rogowie czy Kórniku, Ogród Botaniczny i Japoński we Wrocławiu itd.. Ja na pewno ze swej strony będę zgłębiał naszą florę grzybową, czego chyba daję dowód w dziale Grzyby. Przy okazji w maju dam do oznaczenia różowego storczyka którego co roku widuję u mnie na wilgotnym brzegu lasu. Pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich.
Słuchajcie, Marcinie i Krzysztofie,
A gdybyście nam te wspaniałości i uroki zakątków Suwalszczyzny czy Gór Świętokrzyskich kiedyś dali poznać w prezentacji ich botanicznych uroków? Botanika czeka na takie wątki...
A z kolei ogrody i arboreta, jak choćby to w Wojsławicach (chyba nie ma dalej położonego arboretum od miejsca, gdzie mieszkam) też mogą zaistnieć w naszym forumowym Ogrodzie. Jeśli tylko będę miała sposobność, to się do tych projektów przyłączę. A tymczasem podziwiam Tresco Abbey Garden i szukam, gdzie te wyspy...
To świetny pomysł Basiu:-)
Za dwa tygodnie wybieram się do Kórnika, więc mogę zdać relację z tamtego arboretum:-)
Więc Góry Świętokrzyskie zaprezentuję jak najbardziej, ale troszkę później, jak troszkę pofocę. Natomiast najchętniej bym zaczął od arboretów i ogrodów botanicznych, ale fotki robione kilka lat temu bardzo amatorskim aparatem, stąd kiepska jakość, a nie chcę je gorzej zaprezentować niż TRESCO. Ale chyba zacznę od Ogrodu Botanicznego PAN w Powsinie, jako że magnolie wkrótce zaczną kwitnąć, a ogród ten posiada najliczniejszą w Polsce ich kolekcję. Fotki kiepskiej jakości sprzed 2 lat, ale może ktoś dołączy ładniejsze. Naprawdę gorąco polecam odwiedzić ten piękny ogród tym, co mają w miarę blisko do Warszawy i to w pierwszej kolejności, bo już teraz na pewno kwitną magnolie gwiaździste, a za tydzień zacznie kwitnąć reszta. Nie wiem tylko, czy już teraz zacząć wstępną prezentację?
(wiadomość edytowana przez grzybiorz 11. kwietnia. 2007)
Mirko - czekamy na Twoją relację.
Marcinie, uważam, że jak najbardziej, zaczynaj.
Po czasie doszłam do tego, że pomyliłam dwa miejsca: arboretum w Wojsławicach (k. Niemczy, 50 km od Wrocławia) oraz arboretum w Bolestraszycach, które mieści się niedaleko Przemyśla.
Pisząc w poście z 2007. 04. 11 19: 56 o najdalej położonym względem miejsca zamieszkania arboretum (w Polsce) - miałam na myśli oczywiście Bolestraszyce, a nie Wojsławice.
Ciekawe, swoją drogą, jak teraz, wiosną prezentują się Arboreta w Wojsławicach i Bolestraszycach...