Poszedłem na łatwiznę i imersji wczoraj nie robiłem ale z tego co zdołałem zaobserwować to jeśli występuje to bardzo delikatna.
No tak, żebyś nie mówił że jestem leń, zrobiłem imersje i teraz mam wątpliwości:
- a może S. crinita?
Jak na razie nie wiem jak za nią sie zabrać ale jak znajdę opisy to poszukam czym różnią się.
Troche pogrzebałem i chyba jednak przychylił bym się jednak do S. crinita?
Kilka wyrywkowych danych z różnych źródeł:
- drobna ornamentacja bardziej przemawia za tym gatunkiem.
- Q > 1, 7 powinno być dla S. scutellata u mnie zaledwie 1, 5
- wymiary zarodników tez bardziej pasuja do tego gatunku
- szczecinki u podstawy maja kilka korzeni w niektórych przypadkach dobrze rozgałęzione (z moich obserwacji)
Co jeszcze mozna by sprawdzić???
S. pilati raczej odpada, znacznie większe zarodniki?
Foto croziers, ilość sept, pomiary szczecinek, i jeśli na poważnie to jest "gra wstępna";-)
Możesz wysłać do Francji, do kolegi Pimpka, wg mnie niekwestionowany autorytet:-)
Żadnym kluczem nie szedłem w zasadzie:- (
Trochę korzystałem z: fungi.myspecies.info
Zrobie jeszcze w takim razie pomiar włosków i pokaże ich podstawę ale to juz nie teraz... inne obowiązki wzywają:- (
A wiesz, że wczoraj oglądając wieczorem zdjęcia, o tym samym pomyślałem:-)
Próbowałem na owocniku widocznym na 3 fotce a pozostałe wsadziłem do suszarki ale jak spojrzałem na zdjęcia to przeniosłem cały materiał do dojrzewalni.
Pewnie dojrzały a ja również dojrzałem, po przejrzeniu nieco materiałów, do zadania sobie pytania czy bez barwienia zarodników da się cokolwiek zdziałać i wobec tego czy jest sens dalej drążyć temat?
Jesli tak to będę działał, jesli nie to muszę zorganizować coś do barwienia?
Wiem że już na ten temat nie raz sie tu mówiło, ale żeby nie ściągać całego arsenału;- jaka "chemia" w tym przypadku jest najbardziej praktyczna???
Wrzuciłem go jeszcze raz pod mikroskop, owocniki dobrze dojrzałe ale nie przejrzałe.
Nie da rady, tracę tylko czas. Na szybko to mi wszystko pasuje do widoku jaki jest zamieszczony na stronie:
Właśnie takie widzę zarodniki, identyczne szczecinki i ich podstawy.
A problem w tym że w linkowanym kluczu gatunku tego nie ma i mnie prowadzi w zasadzie donikąd:- (
Spróbuje później z innymi i poszukam trochę lepszej literatury... ale na razie "spadam" do pracy.
Jak na moje oko zarodniki grubościenne, czy nie dojrzałe, czyli jeszcze bez ornamentacji i mogą jeszcze być niedorośnięte.
Dojrzałe dzisiejsze, a może nawet można powiedzieć nieco przejrzałe, wyglądają w zasadzie tak samo. Ja ornamentacji nie mogę nijak sklasyfikować:- (
O ile to ona to jest bardzo niska, na pewno nie stożkowa.
Poza tym inne znalezisko wrzuciłem przed chwilą pod szkiełko i prawie jestem pewien, że to ten sam gatunek.
w pośpiechu w poprzednim wątku zapomniałem wkleić linka:- (
- to do tego obrazau pasują moje owocniki: