Cześć:-) Znalazłam po raz pierwszy, to postanowiłam pokazać. Wiem, że pospoliciak, ale co z tego, skoro ja go nigdy nie widziałam:-D A może znajdzie się chociaż jedna osoba na tym forum, która też go nie widziała?;-)
Zawdzięczam mojego pierwszego jeleniaka Basi K., z którą to w niewątpliwie uroczym i pouczającym towarzystwie Ali M i Tomka M, wybrałam się do "mojego" lasu:-) Fachowość moich współtowarzyszek zapewniła mi niezapomniane przeżycia grzybowe.:-D To Basia pierwsza wypatrzyła jeleniaka na burcie buchty. Następne, również wygrzebane przez zwierzaki, dojrzałam sama:-) Ekspertyza koleżanek pozwoliła na oznaczenie znaleziska, jako jeleniaka nastroszonego:-D Ponieważ padało tego dnia, zdjęć się jeleniak nie doczekał, a szkoda, bo tak, muszę wstawić swoje kiepskie foty:- ( Ale, że jestem już tu dość znana ze słabej jakości zdjęć, nie zamierzam się przejmować:-D
Większość znalezionych grzybów była porządnie dojrzała, co widać na przekroju, ale jeden miał glebę czarno-białą, pięknie się prezentował, a jeden, zażółconą. Basia zasugerowała, że może ten właśnie jest porażony przez maczużnika nasięźrzałowego (cudna nazwa:-)). Może ktoś skomentuje przypuszczenia?:-)
Piękne!:-) Te również u mnie nie rosną.:-) Ale jak widzę takie profesjonalne zbliżenia - to tak jak bym miał je w łapkach.: P
Mój jeden, jedyny jeleniak leży sobie w torebce strunowej w moim grzybopudle i czeka na lepsze czasy:-))
Przejrzałam zdjęcia, do kompletu dorzucę moje raz znalezione Cordyceps ophioglossoides razem z jeleniakiem
Przemku, cieszę się baaardzo, że Twoje łapki takie usatysfakcjonowane moimi fotkami;-) Bez wyzłośliwiania się, proszę;-):-D
Romku, może przekroisz i pokażesz swoje znalezisko?
Wygląda na to, że ten sam. Krawędź osłony marmurkowata, prawda?:-)
Tak. Mój był suchawy jak go znalazłem, dlatego słabo to widać.
I ja całej Waszej trójce dziękuję za miłe spotkanie:-) i wspólne pięknych grzybków szukanie, a potem oglądanie śliczności:-)
Beatko, Ty możesz mieć niebawem (jesienią) premię w postaci maczużnika, bo jak napisano w watku 33/230297 [bf#230297] i Ty maczużnikow możesz na pewno u siebie szukać:-)
Edit - poprawiony numeru wątku
(wypowiedź edytowana przez topazzz 12. kwietnia. 2016)
No to ja się przyznam że nigdy jeszcze jeleniaka nie widziałem na żywo :)
Ciekawe, że TE grzybki (jeleniaki wszelkie) dostarczają takiej szczególnej radości przy ich znalezieniu:-) swoją objawiłam [bf#319946], przyznam, prawie skakałam z radości:-)
To jak byłoby przy innych hypogeikach, tych rzadszych, aż trudno sobie wyobrazić:-):-):-)
Łukaszu, przeglądaj buchtowiska..... powodzenia