bio-forum.pl

rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

bez logowania - można przeglądać

od cze.2008
#0

1. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

Witam - tematyka dla mnie absolutnie kosmiczna, przeszukałem trochę forumowych wątków i fotek, jedyne co mi do głowy przychodzi to jakiś śluzowiec (rulik?). Zdjęcie wykonane dzisiaj, zachodnie peryferie Londynu.

od lip.2004
#0

2. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

Strzał w dziewiątkę, do dziesiątki tylko mały kroczek;-)

od maj.2010
#0

3. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

To nie śluzowiec, to jakiś grzyb. Widać że rozrywa korę, wychodząc spod niej. A śluzowce tak nie czynią.

od lip.2004
#0

4. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

Faktycznie!

Pies mnie obudził w środku nocy z nagłą potrzebą wyjścia na dwór i zaspany na smartfonie nie za wiele dojrzałem;-)

od maj.2010
#0

5. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

Dobrze że nie mam smartfona;-)

od maj.2003
#0

6. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni
5.kwi.16 08:34
Anna Kujawa "AniaK"

Nectria jakaś (anamorfa)

od cze.2008
#0

7. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

Hmm... kilka dni temu 'na oko' ze zdjęć oznaczyłem po piórach sowę, która okazała się być bażantem, także zeskok grzyb/śluzowiec wcale nie jest aż tak wielką klapą.. Myślę, że wszystko przez to, że również używam smartfona :) Dziękuję wszystkim za informacje i pozdrawki serdeczne :)

od lip.2004
#0

8. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

Jak można "żyć" bez smartfona?;-)

Żona i starsza córka, najzupełniej sobie radzą i wystrzegają się go "jak ognia".

Ja i młodsza, wręcz przeciwnie (dla nas "to nie życie"):-D

od maj.2010
#0

9. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

A mnie tam on do niczego nie potrzebny;-) Nawet telefon uważam za umiarkowanie potrzebny, od wielkiego dzwonu. jakby się paliło, czy coś takiego. A w lesie, i tak zwykle zasięgu nie ma i chwała temu lasowi za to;-)

sorry, że nic o śluzowcach;-)

od cze.2008
#0

10. rozowe wyschniete kuleczki na galazce jabloni

Ależ takie wynalazki są obecnie podstawowym narzędziem terenowym!! Przesyłam w miarę regularnie rekordy do szerszej bazy danych (Greenspace Information for Greater London) i nie dlatego, że zapuszczam się celowo w miasto na bezkrwawe łowy, ale właśnie dlatego, że w kieszeni tkwi toto coś, zawsze gotowe do pracy. I jeśli widzę organizmy rosnące, pełzające, fruwające, podskakujące, płożące, pływające i nawet już nie dychające (a także ich pozostałości jak wspomniane wyżej pióra sowo-bażanta), kilkoma ruchami mam gotowy 'prawie' komplet danych. Powyższe fotki również zrobiłem 'na szybko' takim właśnie cudakiem. Możecie sobie w ogóle wyobrazić, co by się działo gdyby nagle społeczeństwo rokrocznie udające się do polskich lasów, zostało zainfekowane podobna działalnością??? To forum zostało by zawalone taka ilością danych, że zabrakło by fachowców do ich obróbki :)

⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji