bio-forum.pl

Żelowate na osice

bez logowania - można przeglądać
#45
GRej277811

od paź.2009
#0

1. Żelowate na osice
1

Dziś, na leżącej osice ok. 100 owocników, na odcinku ok. 2m, największe 5-7mm średnicy (na zdjęciu)

od maj.2006
#0

2. Żelowate na osice

Wygląda mi na Peniophora rufa

od maj.2009
#0

3. Żelowate na osice

Sorki Piotrze, ale mi z kolei na nią nie wygląda?

Owocniki stare ale mimo wszystko wg, mnie to nie ona.

Stara P. rufa wygląda tak:

.

Nie wczytałeś się w słowa Romualda: "żelowate" - a owocniki P. rufa takie nie są.

od paź.2009
#0

4. Żelowate na osice

Też mam wątpliwości, moje są przyrośnięte centralnie tak jakby na mikro trzoneczku, nie napisałem tego wcześniej, przepraszam, a konsystencja coś jak Tremella.

od sie.2006
#0

5. Żelowate na osice

Może warto na grzybka popatrzeć pod kątem Craterocolla cerasi?

od paź.2009
#0

6. Żelowate na osice
1

Ja na początku pomyślałem o mocno zmęczonej Ascocoryne, ale ona miała by inny kolor. Dołożę jeszcze inne zdjęcie, może ono coś pomoże.

od maj.2009
#0

7. Żelowate na osice

Nooo! - może i warto:-)

U mnie niestety ponownie jak na razie nie pokazały się;

[bf#656114]

O tym gatunku też myślałem ale nie mogłem znaleźć jego nazwy, z tego okresu straciłem dane i dlatego dzięki Ci Waldku za przypomnienie.

A ja ich Tobie nie wysyłałem?... brak notatek z tego okresu:- (

- w sumie i tak zapewne owocniki jeszcze były niedojrzałe więc szkoda zachodu, staram się znaleźć jakie inne.

od maj.2009
#0

8. Żelowate na osice

od wrz.2005
#0

9. Żelowate na osice

z chęcią wrzucę pod mikroskop: D

od paź.2009
#0

10. Żelowate na osice
1

Wykadrowałem, sorry że tak długo ale latałem po krzakach:-)

od maj.2009
#0

11. Żelowate na osice

Ja też:-))

Po makro wykapana Craterocolla cerasi:-)

Trzeba tak było od razu, a tak to tylko dzięki Piotrkowi wątek nabrał sensu.

A teraz pozostaje tylko cierpliwie poczekać na werdykt, bo wysłać pewnie zamierzasz?

od paź.2009
#0

12. Żelowate na osice

No pewnie. A tak w ogóle to proszę mnie oświecić, z tego co sobie o nim poszukałem to jest to grzybek rzadki, mocno czy tylko trochę?

od paź.2009
#0

13. Żelowate na osice

I jeszcze jedno pytanie względem mikroskopowania, czy wysłać te większe, czy te mniejsze pucharkowate?

od maj.2009
#0

14. Żelowate na osice

Po 2000 roku tylko dwie publikacje;

1351. Craterocolla cerasi (Tul.) Bref. - Basidiomycota

wg Index Fungorum: C. cerasi (Schumach.) Bref.

synonimy: Ditangium cerasi (Tul.) Cost.& Duf.

Flisińska 2004, Szkodzik 2005,

jak było do 2000 roku tego nie wiem a ile nie publikowanych stanowisk chyba nigdy nie dowiemy się?

Wg. mnie można go zaliczyć do bardziej rzadkich:-)))

A co do wysyłki to pozwolę sobie odpowiedzieć za Błażeja: im bogatszy materiał tym lepiej, w końcu nie chodzi tylko o to żeby starczyło pod mikroskop. Do zielnika dla potomnych też trzeba coś zostawić:-))

od paź.2009
#0

15. Żelowate na osice

Dzięki wszystkim za zainteresowanie. Fajnie jest znaleźć ciekawego grzybka:-))

od maj.2006
#0

16. Żelowate na osice

Hm... skoro jest też forma "pypeciowata", to pewnie macie rację. Kilka dni temu znalazłem na jodle coś tego typu, ale u mnie owocniki zachowują się jak Tremella - galaretki, które robią się całkiem płaskie i cieniutkie po wyschnięciu, a tu na pierwszym zdjęciu widzę jakby była twardsza warstwa zewnętrzna (patrz zdjęcie).

od paź.2009
#0

17. Żelowate na osice

Moje po wysuszeniu te pypeciowate też są płaskie i prawie ich nie widać.

od paź.2009
#0

18. Żelowate na osice

Podjechałem dziś i pobrałem więcej materiału, jeśli ktoś chce sobie popatrzeć na niego to mogę podesłać (proszę podać adres), a jeśli nie to w środę całość wysyłam Błażejowi.

od maj.2006
#0

19. Żelowate na osice

Przed 2003 podawany był z Wrocławia, Pienin i Międzyrzeca Podlaskiego. Czyli raczej rzadki.

Jeśli możesz, to podeślij mi trochę (najlepiej dwa stadia), porównam z tym co znalazłem w Pieninach.

od paź.2009
#0

20. Żelowate na osice

Ok.

od paź.2009
#0

21. Żelowate na osice
1

Dziś podjechałem ponownie, spenetrowałem ten lasek, obejrzałem kilkadziesiąt leżących drzew i nic, tylko na tym jednym, wrzucam jeszcze jedno zdjęcie, średnica tych maluchów ok. 0, 5mm.

od maj.2006
#0

22. Żelowate na osice

Dzięki za przesyłkę, materiał dotarł w dobrym stanie:-)

od paź.2009
#0

23. Żelowate na osice

Cieszę się i czekam na wyniki porównania. Z tego co wyrozumiałem ze słowackiego, dzbanuszki to forma konidialna, a te większe doskonała:-)

od wrz.2005
#0

24. Żelowate na osice

Potwierdzam - Craterocolla cerasi

Stadium konidialne pięknie rozwinięte. Stadium doskonałe jeszcze niedojrzałe (są podstawki ze sterygmami, zarodników nie ma).

Da radę dozbierać jeszcze za 2-3 tygodnie, może będę zarodniki?

od paź.2009
#0

25. Żelowate na osice

Oczywiście że da, dzięki:-))

od paź.2009
#0

26. Żelowate na osice

Zgłoszony ID-277811

od paź.2009
#0

27. Żelowate na osice

Podjechałem tam dziś, pobrałem następne próbki, owocniki niestety mocno wyschnięte, zdjęcia nie ma aparat trafił szlag:- (

od lis.2008
#0

28. Żelowate na osice
24.mar.16 22:12
ala mikołaj "wink"

umarł?: o

od paź.2009
#0

29. Żelowate na osice

Wypadł mi jak go wyjmowałem z plecaka, już dzwoniłem do serwisu, sama diagnoza 70, a wymiana obiektywu 350.

od lip.2004
#0

30. Żelowate na osice

Nic tak nie szkodzi sesji foto w plenerze jak "adrenalina i podnieta";-)

Fakt, że czasami ciężko to przezwyciężyć i opanować, niejednokrotnie doświadczyłem!

od mar.2025
#0

31. Żelowate na osice

Bogdan, najlepszy trening na opanowanie "adrenaliny i podniety" - to wyciąganie z ula ramek pełnych pszczół, przy kończącym się pożytku i zmianie pogody.: D Czasem przewijają się myśli by rzucić wszystko i wiać co sił w nogach.:-) Roto wie o czym mówię, więc jestem pewien, że z aparatem to musiał być przypadek.;-) A grzybki fajne i nietuzinkowe.:-)

od lip.2004
#0

32. Żelowate na osice

Mam wykształcenie rolnicze i kiedyś "ledwo liznąłem" pszczelarstwa, więc nie bardzo umiem odnieść do:

"to wyciąganie z ula ramek pełnych pszczół, przy kończącym się pożytku i zmianie pogody.: D"

Jednak mieliśmy takiego nauczyciela sadownika (ale jednocześnie praktyka pszczelarza) który z pszczołami robił co chciał - jak na najlepszych filmach)

Zaznaczam, że z braku wiedzy nie wiem jak się ma jedno do drugiego?

od paź.2009
#0

33. Żelowate na osice

No wiem, a najlepiej jak pszczoła nie trzyma się plastra, a z aparatem to moje gapiostwo, a ono jak wiadomo kosztuje:-)

od lis.2008
#0

34. Żelowate na osice
25.mar.16 00:01
ala mikołaj "wink"

Gapiostwo zawsze kosztuje, ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło i tego trzeba się trzymać! :)

od maj.2009
#0

35. Żelowate na osice

Kilka lat temu kompakt upadł mi z biurka. Obiektyw przestał wysuwać się. Nie pamiętam ile dokładnie zapłaciłem, ale coś do 100 zł... chyba 80, za rozebranie i przeczyszczenie bo okazało się, że przy wstrząsie jakiś paproch wskoczył w prowadnicę. Nie robiłem w serwisie a u "złotej rączki" u zegarmistrza. Tak u zegarmistrza, chłopak niepełnosprawny na nogi, ale rączki miał (ma nadal) złote.

Serwis zedrze z Ciebie skórę bo im nie opłaca się zajmować "pierdołami", najchętniej wymieniają cały podzespół:- (

od paź.2009
#0

36. Żelowate na osice

Wiem i się mocno zastanawiam, prawdopodobnie kupię nowy, jeśli nie da się tego zrobić na miejscu, ale decyzja po Świętach:-)

od maj.2009
#0

37. Żelowate na osice

No ale chyba nie znowu FUJI, też mam ale zachwycony nim nie jestem:- (

Może i praktyczny bo ma niezły ZOOM i kilka innych ciekawych rozwiązań, ale jakość zdjęć... a nie będę gadał, bo szkoda słów:- (

W zasadzie wyposażony we wszystkie bajery ale to tak samo jakbyś do limuzyny prezydenckiej wsadził silnik od Fiata 126P.:-)

od paź.2009
#0

38. Żelowate na osice

Myślę o Sony, nie pamiętam symbolu, też hybryda, ale z możliwością ostrzenia.

od maj.2009
#0

39. Żelowate na osice

Soniaka miałem, sporo wytrzymał ale miał kilka poważnych wad. Podstawowa to właśnie zupełne niełapanie ostrości przy słabych warunkach oświetleniowych.

Oczywiście miał opcję ręcznego ustawiania ostrości ale jeśli w ówczesnych aparatach tej marki zasada działania tej funkcji jest podobna, to już daruj sobie jeśli liczysz na nią:- ( Kilka innych opcji też zdawało egzamin tylko przy dobrym oświetleniu.

Na pewno w naszym przypadku najpraktyczniejsza jest hybryda, rozsądne rozwiązanie biorąc pod uwagę zrównoważenie ceny i jakości fotek, ale jaką wybrać to Ci nie podpowiem:- ( Wszystkie mają swoje wady i zalety.

od paź.2009
#0

40. Żelowate na osice

Fuji to porażka, miał tylko jeden wielki plus cenę, wszystko inne przeciętne lub poniżej. Oddałem go dzisiaj koledze do zrobienia (wskrzesił już kilkadziesiąt aparatów) zobaczymy co zdziała, ja w tej sytuacji nic nie tracę.

od paź.2009
#0

41. Żelowate na osice

Aparat wrócił do życia, koszt 30PLN+flaszka.

od maj.2009
#0

42. Żelowate na osice

No to do roboty:-)

- czyli szukać znów coś ciekawego:-)

od paź.2009
#0

43. Żelowate na osice

Nie bardzo jest czego szukać, susza, byłem w niedzielę, las lepiej wyglądał zimą.

od maj.2009
#0

44. Żelowate na osice

Nie tylko u Ciebie:- (

od paź.2009
#0

45. Żelowate na osice

Dziś odwiedziłem stanowisko, drzewa leżą jak leżały, przez lupę obejrzałem pień, Cratelocolla ma się dobrze, zaczyna się pokazywać.

sugerujemy założenie nowego wątku; ten zbliża się (45) do limitu ilości wypowiedzi w wątku (50) i niebawem będzie zamknięty - nowy wątek możesz założyć poziom wyżej lub w innym dziale forum oznaczonym ⊙
⇒ dodaj wypowiedź
to strona wątku; nowy wątek/zapytanie można dodać na stronie działu lub w innym dziale forum
bio-forum.pl służy nam od 2001 roku; swój kształt zawdzięcza prostym zasadom:
Trzymamy się tematu forum. Nie drażnimy się. Ma być miło :)szerzej o zasadach i coś jak regulamin
ta strona być może używa ciasteczek (cookies), korzystając z niej akceptujesz ich użycie — więcej informacji