Tego dnia penetrowaliśmy tytułowe miejsca szukając natchnienia do obrazów, które miały nawiązywać do postaci Jana Pawła II. W owym czasie dość aktywnie działałem w grupie twórców nieprofesjonalnych skupionych przy naszym chrzanowskim muzeum. Niestety, niczego później nie "zmalowałem". Tak jakby temat mi nie leżał.
Zaczynam od rynku, obecnie Placu Jana Pawła II.
Oczywiście nie sposób fotografując ten teren pominąć kościoła parafialnego parafii którym jest Bazylika Mniejsza Ofiarowania NMP. Ja przy okazji zwróciłem uwagę na chmurę przypominającą romb.
A to już wyjście z Domu Rodzinnego Ojca Świętego Jana Pawła II – muzeum biograficzne papieża Jana Pawła II. Po prostu dla uproszczenia używam obecnego nazewnictwa.
W końcu trzeba było udać się tutaj. To sanktuarium św. Józefa – zespół klasztorny karmelitów bosych oraz kościół św. Józefa znajdujące się w Wadowicach przy ul. Karmelickiej 22. Legenda głosi, że Karol Wojtyła chciał do nich przystąpić, ale dano mu do zrozumienia, że jest za mądry aby zamykać się u nich.
I to było na tyle.