06. 02. 2016. 2 owocniki na zmurszałej gałązce jemioły. Owocniki o nieco mózgowatej powierzchni. Grafitowoczarne, z zewnątrz galaretowate - gdy wilgotne. Cecha charakterystyczna intensywnie winnofioletowy, barwiący sok. Jak dla mnie dziwne to i substrat też nietuzinkowy. Ascotremella nigdy nie widziałem. Exidia, Tremella? Proszę o sugestie.
poproszę
A właśnie zamierzałem "zeskrobać" drugi owocnik.:-) Nieco podrósł. Też mnie one niezwykle zaintrygowały. Jeśli Tremella to chyba warto także zasuszyć całą tę gałązkę, bo są na niej jakieś "dziwne" - "grzybopodobne" grudki.;-)
Tylko zawsze pozostaje dylemat, czy nie za wcześnie na suszenie? Jak sądzicie?
PS. Dobrze Jakubie, że to Ty wspomniałeś o trybie "extraordynaryjnym" u Błażeja, bo niedawno wysłałem Mu "paczuszkę" i wolę siedzieć cicho.;-): D
Błażej, czy suszki dotarły do Ciebie?
Dotarły.
Będzie miał wyższy priorytet. Mam nadzieje na T. moriformis, za którą się bezskutecznie uganiałem po połoninach bieszczadzkich: D
Dzięki.: D Rzeczywiście podobne. Imponujesz wiedzą Błażeju, szczerze gratuluję.
I jeszcze o siedlisku. Sterta gałęzi (głównie lipowych i kasztanowcowych) pochodzących z "pseudo-zabiegów pseudo-pielęgnacyjnych" 100 letniego zadrzewienia wzdłuż drogi wojewódzkiej w mojej miejscowości. Udana ubiegłoroczna "pielęgnacja" doprowadziła już do wycinki 1/3 tych drzew, a w przyszłym roku, przy okazji budowy ścieżki rowerowej - wytną zapewne wszystko. A żal, bo to jedna z ładniejszych alei kasztanowcowych w województwie.:- ( A, że to forum publiczne - to nie napiszę co o tym myślę.
Na przyszłość na tę okoliczność radzę używać tego sformułowania - pomijając słowa uznane powszechnie za obraźliwe nic nie powiem.
: D Cytując cytat Błażeja, trafiłeś Piotrze "w samo sedno psa pogrzebanego". (Czy jakoś podobnie to brzmiało).: D
Czemu tak musi być, że jak się napotka piękną aleję (znam taką przepiękną kasztanowcową koło Kcyni), albo np. staw z kumakami, to obawy ogarniają o ich istnienie (aleja koło Kcyni, oby jeszcze istniała, 2-3 lata temu była, a staw z kumakami w Rzegnowie... zasypany.....):- (
albo jeszcze jeden przykład - piękne lipy koło drewnianego kościółka gdzieś niedaleko mnie, na Pałukach, obecnie "zadbane" (ogłowione "aż miło"):- (:- (
wracając jednak do tematu wątku, niepozorne toto na tej jemiole, a jakie ciekawe.....:-)
oko trza mieć do takich:-)
(wypowiedź edytowana przez topazzz 12. lutego. 2016)
Znam Basiu tę aleję koło Kcyni. Wydaje mi się, że chyba remontowali tam drogę i tych drzew już tam nie ma. Ale nie na 100%. Myślę o tej pomiędzy Nakłem, a Kcynią. Ja rozumiem, że bezpieczeństwo ponad wszystko, ale jakieś granice estetyki i przyzwoitości to chyba nawet najwięksi bio-ignoranci powinni zachować.
Właśnie czytam:
i widzę, że z propozycji objęcia T. moriformis ochroną ścisłą chyba nic nie wyszło?
Ta aleja, którą mam na myśli to jakoś tak od strony Grocholina do Kcyni wiedzie.....
(wypowiedź edytowana przez topazzz 12. lutego. 2016)
To na szczęście nie ta, o której myślałem.
poszukałam w google maps i w pamięci, to chyba jest droga 241 z kierunku południowego do Kcyni, nie mam niestety zdjęć, ale w necie można zdjęcia zobaczyć
Jeśli ta droga, to wiosną ubiegłego roku drzewa jeszcze były i to w bardzo dobrej kondycji.
dzięki, dobra wiadomość:-)
To T. moriformis. Gratuluję. I cieszę się niezmiernie: D
Dziękuję serdecznie.:-D Jeśli Ty cieszysz się niezmiernie - to ja mega niezmiernie.:-D Tremella moriformis z tego wątku to od początku do końca Twoje "dziecko". Rozpoznałeś je i po "makro" i po "mikro". Jeszcze raz gratuluję Ci Błażeju. Radość wielka i nie wątpię, (znając potencjał bio-forum), że teraz posypie się całe mnóstwo znalezisk tego gatunku.:-)
Gratuluję również Jakubowi, który jak widać "miał nosa", że to coś ciekawego.
Jutro idę "polować" na jemiołę:-)
Gratulację... wszystkim trzem "muszkieterom":-))
Dzięki Mirku.: D Co do substratu, to raczej decyduje występowanie Diaporthe sp. - więc teoretycznie T. moriformis można spotkać na wszystkim co przypomina drewno.;-) W linku moim zdaniem bardzo dobre zdjęcia i krótki opis tego gatunku:
Czyli w sumie, z powodzeniem może być pomijana ze względu na podobieństwo z Exidia nigricans. Dobrze, że w tym przypadku wystarczy tylko wrzucić próbkę pod mikroskop i dylemat rozwiązany.
Trzeba będzie rozejrzeć się za nią, ale na pewno nie dziś... śniegiem mnie przysypało:- (
dodam link do zdjęcia T. moriformis, bo podany powyżej przez Przemka nie otwiera mi się...