Klasyk wśród najbardziej pospolitych gatunków.
Właśnie odpaliłem pierwszy raz od 2-3 miesięcy niesprawnego stacjonarnego "dziadka" z monitorem 21 cali (przez ten czas oglądałem Twoje zdjęcia z tej "mchowej" serii na notebook'u 10 cali)
Możecie sobie w wyobrazić moje wizualne wrażenia, gratulacje:-)
Jarek, możesz pokrótce opisać zestaw na jakim pracujesz (chodzi właściwie o to czego używasz do uzyskiwania dużego makro)?
Już kiedyś mi chyba pisałeś, ale nie mogę namierzyć.
Jakiego statywu używasz w terenie i czy ten sam statyw służy Ci także do zdjęć w domu czy też masz jakiś inny domowy patent?
Na początku używałem zestawu jak na 1-szym zdj. (obecnie na 2-gim), dodatkowo z lampą błyskową (czasami u góry przyczepiam pomarszczoną folię, lepsze światło). Używam lampy prawie zawsze (dużo zdjęć z jasnymi plamami), ale dla mnie ważne żebym na zdjęciu widział to co chcę zobaczyć, głębia ostrości w ap. na na max. Do podświetlania zrobiłem sobie z 2-żarówek podświetlacz. (2x9V bat. w szereg = 18V). Obecnie mam taki wygodniejszy, (chyba) jak Mirki, na jednym ze zdjęć ze zlotu. Tani ale skuteczny, bez niego teraz ani rusz do makro. Statywu nie używam prawie nigdy. Robię z ręki, z odl. od kilku do kilkunastu cm. Gdy się robi tysięce zdjęć, to trzeba mieć zapas aku, bo inaczej jest za drogo. Soczewki w komplecie x1, x2, x4, x10 i dodatkowo x8 i x20 (średn. 58mm) osobno dokupione. Można je razem skręcać i ma się wymagane powiększenie ( np. x2+x4=x6). W kompaktach jest często digital zoom, tutaj można też częściowo użyć, gdy nie ma zbyt widocznych zmian w jakości. Zdjęcia są opracowane, wykadrowane w Adobe. Zbieram na coś lepszego (chcę mieć więcej jakości), tak 20 lub 24 Mpix, ale czy takie ciężkie fotki można będzie skompresować na 150 Kbit? Obecnie kompresuję tak na 50-70 proc. ze skali.
Z tym samorobnym podświetlaczem to świetny pomysł. Chyba też sobie taki zrobię. Diody zapewne dają światło białe zimne, czyż tak????
Są też ze światłem lekko żółtawym (ciepłym). Trzeba by obliczyć ile by to kosztowało lub poszukać w sieci za czymś tanim i gotowym.
Jarosław, dziękuję serdecznie:-)
Działam na słabszym modelu czyli Canon Power Shot S5 IS.
W zasadzie to osprzęt podobny do Twojego nie licząc tego podświetlacza domowej roboty.
Używam też obiektywu Helios z odwrotnym mocowaniem.
Ostatnio próbuję z zestawem aparat + mieszek + obiektyw mikroskopowy czyli tzw. ekstremalne makro. Niestety jak na razie z efektów nie jestem zadowolony, no i praktycznie korzystam z tego tylko w domu:- (
Ciekawe jest to połączenie podświetlacz + lampa błyskowa z dyfuzorem. Mam jakąś lampę Speedlite więc więc w wolnym czasie pokombinuję.
Przy poprzednim aparacie robiłem różne wyszukane i fikuśne dyfuzory (także typu "ring") prowadzące światło z wewnętrznej lampy błyskowej aparatu do ostatniego elementu na/za obiektywem. Było to jednak mało poręczne, "kobylaste" i mało wszechstronne przy zmianie długości osprzętu za obiektywem aparatu. Więc zarzuciłem tą drogę.
"... Obecnie mam taki wygodniejszy, (chyba) jak Mirki, na jednym ze zdjęć ze zlotu..."
To chyba z tych droższych typu "ring" za kilkaset złotych?
Mam podświetlacz - Aputure Amaran LED Ringblitz Ringleuchte CRi95. Mocuję go na adapterze za soczewkami, żeby mi nie przeszkadzało w ich wymianie. Też dużo próbowałem z silnymi lupkami itp., ale to jast zawsze (jak piszesz) mało poręczne.